Eliza Michalik
Tak naprawdę wolność słowa jest ściśle powiązana z możliwością kontrolowania władzy, a więc współdecydowania o kształcie świata w którym się żyje, a jej ograniczenie oznacza odebranie ludziom prawa do informacji, bez których ta kontrola jest niemożliwa.
Wolność wypowiedzi, będąca w istocie prawem do nieskrępowanego wypowiadania poglądów i opinii które nie tylko władzy, ale nawet nikomu się nie podobają, nie jest jedną z podstawowych swobód obywatelskich przez przypadek.
Wielu ludzi nie rozumie (ponieważ wielu ludzi w ogóle nie rozumie niczego, co nie staje się nagle, jednorazowym aktem, ale jest procesem), że nie o wykrzykiwanie błazeństw i podłości w niej chodzi - choć i do tego obywatele powinni mieć prawo.
Tak naprawdę wolność słowa jest ściśle powiązana z możliwością kontrolowania władzy, a więc współdecydowania o kształcie świata w którym się żyje, a jej ograniczenie oznacza odebranie ludziom prawa do informacji, bez których ta kontrola jest niemożliwa.
W pewnej perspektywie ograniczenie wolności wypowiedzi oznacza zatem całkowitą bezkarność rządu - i to jest jedyny powód dla którego każdy autorytarny, totalitarny rząd za wszelką cenę tłumi swobodę wypowiedzi i swobodę krytyki, rzecz jasna zawsze, dla niepoznaki czyniąc to pod płaszczykiem szacownych na pozór haseł jak "bezpieczeństwo", "patriotyzm" czy "obrona moralności".
I to jest także powód, dla którego ja systemowo nie ufam żadnemu politykowi, który mówi, że będzie mnie chronił i wie, co jest dla mnie dobre. Ponieważ taka postawa zawsze oznacza kłopoty i oznacza, że ten polityk uważa mnie za zbyt głupią, prymitywną, zbyt mało wrażliwą i kompetentną, bym mogła sama o siebie zadbać.
Na zakończenie mam dla Państwa bardzo, jak sądzę odpowiedni cytat z Richarda Feynmana:
"Żaden rząd nie ma prawa decydować, co do prawdziwości naukowych zasad, ani w żaden sposób określać charakteru pytań, na które szuka się odpowiedzi. Nie może rząd też oceniać wartości estetycznej artystycznych kreacji, ani ograniczać form literackiej i artystycznej ekspresji. Nie powinien też ogłaszać słuszności doktryn ekonomicznych, historycznych, religijnych czy filozoficznych. Za to, ma w stosunku do swych obywateli obowiązek zapewniania wolności, aby pozwalała tym obywatelom udzielać się w dalszych przygodach i rozwoju rasy ludzkiej".
Ku chwale Ojczyzny.
Eliza Michalik