Szukaj w serwisie

×
29 marca 2020

Marcin Zegadło: Dziennik pandemiczny. 28.03.2020r. – sobota

Marcin Zegadło - poeta, publicysta

Marcin Zegadło - poeta, publicysta

249 potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Polsce w ciągu jednej doby. Jak dotąd rekord tej epidemii. Tego samego dnia we Włoszech umiera 900 osób. To też dotychczas najwyższe notowanie. Nie przypuszczałem, że będę żył w epoce podobnych rankingów

 

249 potwierdzonych zakażeń koronawirusem w Polsce w ciągu jednej doby. Jak dotąd rekord tej epidemii. Tego samego dnia we Włoszech umiera 900 osób. To też dotychczas najwyższe notowanie.

Nie przypuszczałem, że będę żył w epoce podobnych rankingów. Tymczasem jak rozumiem szykujemy się do majowych wyborów, matur i egzaminów dla ósmoklasistów.

Zdałem sobie sprawę (ponadto), że w pewnym sensie jesteśmy uczestnikami wydarzeń, które stanowią historię. Mieliśmy żyć po jej końcu (Fukuyama), tymczasem jesteśmy w samym centrum tego zamieszania, o którym kiedyś, ktoś będzie uczył się z podręczników.

Nie jest to myśl szczególnie bystra, ale trudno uwolnić się od wrażenia, że wydarza się coś, co może wpłynąć na współczesność, zostawić ślad, który nie wchłonie się tak szybko jak znikały ślady po wcześniejszych wstrząsach, których doświadczała ta planeta.
A może się mylę.

Skoro siedemdziesiąt lat po Zagładzie słyszy się głosy, żeby już dać spokój, bo ile można o tym mówić, a politycy w tym kraju mówią o "gorszym sorcie" i "elemencie animalnym" - może to oznaczać, że jest w naturze zamieszkujących ten świat, przerażający gen braku skłonności do wyciągania wniosków z klęsk człowieka - jak świat światem.

Zniżając głos (nieznośny wdarł się tutaj patos) zakładam po prostu, że chwilowo mamy lekką biegunkę związana z potencjalnością zgonu (to zawsze jest nieprzyjemne uczucie - brak czasu), ale w gruncie rzeczy gotowi jesteśmy, jeśli tylko będzie trzeba, spieprzyć wszystko od nowa i dalej podziwiać ciążowe brzuszki celebrytek fałszujących własne metryki i wstrzykujących sobie substancje chemiczne w starzejące się ciała, których jedynym zadaniem jest nie starzeć się pod żadnym pozorem.

Może podświadomie większość tęskni do tamtej rzeczywistości tak jak tęskni się do jedynej znanej wersji siebie?

Tymczasem coraz mniej żartów na FB z ogólnej sytuacji i z rozwoju wypadków. Chociaż są tacy, których głos wciąż wybrzmiewa w tym specyficznym dla tego medium narzeczu - połączeniu drwiny z narcyzmem.

No proszę. I kto to mówi.

Marcin Zegadło

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję