Szukaj w serwisie

×
15 października 2020

Kamil Durczok: To jest czas, żeby jasno powiedzieć – mamy dyktaturę

Kamil  Durczok

Kamil Durczok

Nie mam bladego pojęcia, czy Roman Giertych złamał prawo czy jest niewinny. Tak samo jak nie wiem, czy winny korupcji jest Sławomir Nowak

 

CBA przygotowało kajdanki. Ziobro - groźne zarzuty. Kurski - wieczorny show. A w nim, w roli głównej, jeden z najbardziej znanych mecenasów, obrońca ludzi niszczonych przez reżim Kaczyńskiego i jeden z głównych oponentów obecnej władzy. Roman Giertych. Skuty, oskarżony i przez część opinii publicznej, już skazany.

To raczej nie Białoruś. To bardziej Rosja. Na Białorusi cały naród buntuje się przeciw Łukaszence. W Rosji masowych wieców już nie ma. Putin punktowo wyjmuje ludzi którzy mu przeszkadzają i wsadza do łagrów. Według własnego uznania. Wszystko oczywiście rękami służalczych sędziów, ferujących wyroki według poleceń Kremla. Jesteśmy na krótkiej prostej do takiej samej sytuacji. U nas też protestują już tylko grupki ludzi. Reszta rodaków najwyraźniej ma w dupie, czy kolejna znana z TV gęba znajdzie się za kratkami, czy też nie.

Nie mam bladego pojęcia, czy Roman Giertych złamał prawo czy jest niewinny. Tak samo jak nie wiem, czy winny korupcji jest Sławomir Nowak (o ironio, właśnie dziś sąd przedłużył Mu areszt). Nie wiem czy Zbigniew Stonoga przehulał w kasynie rzekomo skradzione 200 tysięcy. Podkreślam to, bo oczywiście natychmiast wyleje się fala komentarzy, że bronię przestępców. Od wyroków jest sąd. Ale nie jest mi obojętne, czy konstytucyjnie gwarantowane prawo do obrony ma każdy, czy tylko Szumowski z Sasinem, których żadna prokuratura na razie nie ściga.

Czy ściga się wszystkich tak samo, czy tylko tych, którzy nazywają draństwa tej władzy po imieniu. Skuwanie ludzi w kajdanki choć nigdzie nie uciekają, opluwanie przez goebbelsowskie szczekaczki na usługach PiS-u, łamanie prawa do obrony, oskarżanie sędziów, rozwalanie niezależnego sądownictwa - to są standardy tej władzy. Rodem z komunizmu. No, ale w szeregach PiS sporo jest dawnych działaczy PZPR, więc jest skąd czerpać wzorce.

Przeszukanie w domu adwokata ma się odbywać w obecności przedstawicieli Rady Adwokackiej, obrońca może tam mieć dowody niewinności swojego klienta. W przypadku Giertycha nie ma żadnej pewności, w czym grzebali agenci CBA i co zobaczyli, choć nie mieli do tego prawa. Wcale się nie dziwię, że Giertych zasłabł i nieprzytomny trafił do szpitala. On jeden wiedział, jakie wrażliwe dane jego klientów właśnie mogą ogladać ludzie Ziobry i Kamińskiego.

Powiadacie, Drogi Andrzeju, Heniu i Januszu, że Was nie obchodzi co jakaś papuga ma w domowych papierach? A gdyby to były dowody waszej niewinności i w czasie takiej akcji wpadły w łapy służb, które chcą was wsadzić, to nadal macie to gdzieś? Dziś przyszli po Giertycha, jutro przyjdą po was. Po mnie już przyszli, więc wiem o czym piszę. Skuli na środku ulicy, choć nigdzie nie uciekałem i byłem od dawna gotowy stawić się na każde wezwanie prokuratury. Ale tej władzy potrzebny był Durczok w kajdankach. No więc sobie zafundowali taki widok, wioząc mnie skutego do odległej o 4 km prokuratury. Niezła jazda, zapewniam.

W piątek Giertych miał reprezentować bankiera, Leszka Czarneckiego, jednego z najbogatszych Polaków. Sąd miał zdecydować, czy ścigać i aresztować właściciela Getin Bank. Choć uważam, że Czarnecki uciekł z Polski jak tchórz, zamiast stanąć odważnie przed sądem, to zatrzymanie człowieka, który miał go bronić, jest złamaniem konstytucyjnego prawa do obrony. Jest tylko jedna tama, mogąca zatrzymać ten reżim. To niezawisłe, całkowicie niezależne od władzy sądownictwo.

Dlatego z taką wściekłością Ziobro atakuje ten bastion wolności. Dlatego tak zaciekle atakuje sędziów, oskarża ich i opluwa za pomocą usłużnej szczekaczki jaką stała się TVP. Potem rozprawi się z niezależnymi mediami i kraj jest w jego rękach.

A przy okazji wy też, siedzący przed telewizorem ślepcy. Kiedy przejrzycie na oczy, będzie za późno.

Pandemia przybiera dramatyczne rozmiary. Ludzie się buntują. Ogromna część żyje w gigantycznym strachu. Władza kompletnie sobie z tym wszystkim nie radzi. Co robi spółka Kaczyński-Ziobro? Skuwa Giertycha i Krauzego, informuje świat o zorganizowanej grupie przestępczej i praniu brudnych pieniędzy, a potem siada wygodnie o 19.30, żeby w Kurwizji (d. TVP) obejrzeć spektakl pt. Wiadomości.

Później, według wskaźników oglądalności, stwierdzi, czy „ciemny lud to kupił”. Człowiek i jego prawa kompletnie się tu nie liczą. To nie jest czas na dowcipy, od których natychmiast zaczął pękać Twitter i Facebook. To jest czas, żeby jasno powiedzieć - mamy dyktaturę.

Kamil Durczok



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję