Po ostatnim ''występie'' Jana Pietrzaka, transmitowanym przez TVP Kultura, można poczuć jedynie niesmak. Podczas jubileuszowgo występu w warszawskim klubie Ronina, Pietrzak zaczyna od przedstawienia swych zasług w obaleniu komunizmu, po chwili płynnie przechodzi do onbrażania Bronisława Komorowskiego i jego żony, oraz atakowania osób o przeciwnych poglądach politycznych. Szczytowym osiągnięciem kabareciarza jest zaś nazywanie wyborców Stefana Niesiołowskiego "mendami, wszami i gnidami". Wszystko w ramach dobrej zmiany, tak wychwalanej przez Pietrzaka.
Jedną z obrażonych przez tego pseudoartystę osób była również Joanna Senyszyn - która pod swoim adresem mogła usłyszeć "Ta zardzewiała pudernica Senyszyn nie będzie już skrzeczała z telewizora. Na odchodne załatwiał sobie kasę na in vitro. Ludzie, co się z tego wylęgnie? Koczkodan skrzyżowany z ropuchą "
Wczoraj, prof. Joanna Senyszyn odniosła się do tego ''występu'' na swoim profilu FB:
"Pietrzak, czyli talent utopiony w nocniku
TVP Kultura powinna zmienić nazwę na TVP Szambo lub TVP Chamstwo. Zachowanie dotychczasowej nazwy jest nieuprawnione od czasu wyemitowania w ostatni weekend nagrania jubileuszowego występu niejakiego Jana Pietrzaka.
Niezły satyryk, tekściarz i kabareciarz z czasów PRL, wraz z transformacją ustrojową, zmienił się w żałosnego błazna, który produkuje się na poziomie ucha od nocnika. Szkoda, że Pietrzak utopił swój talent w fekaliach.
Red. Tomasz Lis uznał, że nie warto komentować chamskich bredni. Pewnie ma rację. Toteż tylko przypomnę, że wiele lat temu powiedziałam: Kiedyś Jan Pietrzak to była kupa śmiechu. Dziś, niestety, pozostała tylko kupa. Teraz dodam, że coraz bardziej cuchnąca."
Anna Frach