Anna Frach
Współcześnie Halloween oprócz mrocznej atmosfery niesie ze sobą przede wszystkim świetną zabawę, ale nie każdy wie, że jego tradycja sięga 2000 lat. W tych zamierzchłych czasach, obchodzony był przez Celtów i związany z ceremoniami święta zmarłych.
Halloween zwyczajowo kojarzy się z kostiumami, dyniami i mroczną atmosferą - nie bez znaczenia jest tu fakt, że obchodzi się je w wigilię Święta Zmarłych, czyli 31 października.
Najhuczniej obchodzony jest w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, Irlandii i Wielkiej Brytanii i jest niemal równie popularny jak Boże Narodzenie, mimo że nie jest świętem urzędowym.
Rodowód święta Halloween wywodzi się z celtyckiego obrządku Samhain, kiedy to żegnano porę letnią, a witano zimową. Związany był on także ze Świętem Zmarłych, gdyż wierzono, że tego dnia zaciera się granica między zaświatami i światem ludzi żyjących.
Duchom było wtedy najłatwiej przedostać się do naszej rzeczywistości, dlatego duchy przodków czczono i zapraszano do domów. Jednak trzeba było też jakoś odstraszyć złe duchy - stąd zwyczaj przebierania się w przerażające kostiumy i palenia ognia.
Święto we współczesnej formie znane jest w Ameryce Północnej od XIX wieku - gdzie zostało sprowadzone przez irlandzkich imigrantów, do zachodniej Europy trafiło w wieku XX. W Polsce do dziś jest mało popularne, a nieliczni świętują je od lat 90. XX wieku.
Do najważniejszych symboli Halloween należy oczywiście wydrążona dynia ze świeczką w środku - Jack-o'-lantern, bez którego nie może obyć się żaden mieszkaniec. Specjalnie przygotowane dynie ustawia się w oknach lub przed domami, żeby chroniły przed złymi mocami.
Obecnie Halloween oprócz mrocznej atmosfery niesie ze sobą przede wszystkim świetną zabawę. Jedną z najpopularniejszych jest "Cukierek albo psikus" (Trick or Treat)- która zdecydowanie przypadła do gustu najmłodszym. Poprzebierane dzieci, wyposażone w koszyczki i torby na słodycze odwiedzają sąsiadów, jeśli nie dostaną cukierka, z pewnością zrobią jakiegoś psikusa!
(af)