W każdy weekend angielskie puby i kluby zapełniają się spragnionymi zabawy młodymi Brytyjczykami. To tradycja, której jak widać, na załączonych zdjęcia nie zakłóci, żadna przeciwność losu a tym bardziej pogoda.
W miniony weekend w północnej Anglii, termometry wskazywały -4 stopnie Celsjusza, a porywisty wiatr sprawiał, że odczuwalność temperatury była na poziomie -10 stopni. Wiał wiatr, padał śnieg, a ulice nie tylko w Leeds zapełnione były skąpo odzianymi dziewczętami.
Uwierzcie lub nie, ale żadna angielka nie zrezygnuje z zaplanowanej na imprezę kreacji ze względu na porę roku ani na pogodę...
(af) TheFad.pl