TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Brexit nie wywoła szybkich zmian dla Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii

David Cameron. Fot. Twitter

David Cameron. Fot. Twitter

Wynik referendum ws. Brexitu nie wywoła natychmiastowych zmian dla obywateli Unii Europejskiej mieszkających w Wielkiej Brytanii – powiedział w poniedziałek w Izbie Gmin brytyjski premier David Cameron.

W jego ocenie wynik referendum – w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za wyjściem z UE, nie jest najlepszy dla Wielkiej Brytanii, ale będzie szanowany i wdrożony „w najlepszy możliwy sposób”.

– Nie może być żadnych wątpliwości. Stawiam sprawę jasno i gabinet zgodził się z tym dziś rano, że decyzja (podjęta w referendum) musi zostać zaakceptowana – podkreślił David Cameron. Także jego rzeczniczka zaznaczyła, że na Downing Street nie rozpatruje się zorganizowania kolejnego referendum w sprawie Brexitu. – Obywatele zagłosowali nad ostatecznym rezultatem – powiedziała.

Premier David Cameron powiedział jednak, że na razie Wielka Brytania nie uruchomi procedury wyjścia z UE przewidzianej w art. 50 Traktatu Lizbońskiego. Podkreślił, że decyzja o uruchomieniu procedury należy wyłącznie do brytyjskiego rządu. – O tym, jak w drodze negocjacji zostanie ustalony przyszły kształt stosunków między Wielką Brytanią a UE w szczególności, jaki będzie dostęp Brytyjczyków do unijnego jednolitego rynku, zadecyduje przyszły brytyjski rząd – powiedział.

Opowiedział się za jak najsilniejszymi związkami gospodarczymi między Wielką Brytanią a jej europejskimi sąsiadami. Dlatego – wskazał – liczy na silny udział w negocjacjach londyńskiego City.

– Zjednoczone Królestwo opuszcza Unię Europejską, ale nie może odwrócić się plecami do Europy i reszty świata – powiedział.

David Cameron ocenił, że wyjście z UE nie będzie przebiegało gładko i bezboleśnie dla brytyjskiej gospodarki, ale starał się uspokoić rynki finansowe, które odnotowały znaczące spadki na wieść o Brexicie. Premier powiedział, że brytyjskie instytucje z tego sektora są mocne i zdołają przetrwać zamieszanie na rynkach. Dodał, że Bank Anglii i ministerstwo finansów nie zawahają się przed podjęciem kroków w celu stabilizacji rynków, jeśli okaże się to konieczne.

 

Źródło: kurier.pap.pl

Exit mobile version