Manuela Gretkowska
Zdjęcie Marty Lempart zaprawionej w ulicznych bojach, oślepionej gazem, płaczącej na chodniku, prześladuje mnie od kilku dni. Ta fotka pokazuje siłę i bezradność.
Zdjęcie Marty Lempart zaprawionej w ulicznych bojach, oślepionej gazem, płaczącej na chodniku, prześladuje mnie od kilku dni. Ta fotka pokazuje siłę (kto, jak kto, ale Lempart jest taranem mocy) i bezradność.
Policja użyła gazu łzawiącego przeciwko protestującym na pl. Powstańców Warszawy. Poszkodowana została @martalempart #StrajkKobiet @RadioZET_NEWS pic.twitter.com/hVB0UoBGNJ
— Piotr Drabik (@piotrdrabik) November 18, 2020
Przed gazem pieprzowym jeszcze można się uchronić, ale nic nie uchroni przed pałką tajniaka. Chyba że wyjdziemy w 100, 200 tysięcy. Wtedy będą zaszachowani nieprzewidywalnością reakcji tłumu. Nie kilkutysięcznej garstki.
Według @MariuszKaminsk @PolskaPolicja wykazuje się "bardzo wysokim morale". Wczoraj to właśnie widzieliśmy - pałowanie, gazowanie i popychanie kobiet. Tak, to są Wasze morale, morale narzucone #Policja przez @pisorgpl 🤬 pic.twitter.com/wf6doSFwmy
— Anita Kucharska-Dziedzic - posłanka na Sejm RP 💪⚡ (@AnitaKDZG) November 19, 2020
Do kobiet dołączyć Europę. Bo Polska jest kobietą i Europą (gdy kilkanaście late temu wymyślałam to hasło, do głowy mi nie przyszedł Polexit).
„Kiedy w Polsce będzie praworządność, wielu z was będzie siedzieć.” Ten bluzg Kaczyńskiego z trybuny sejmowej, rozłożony na ślinę i jad łatwo zinterpretować. Kiedy będzie nasze prawo, nie Europy, tych co nie pójdą z nami na współpracę, bezkarnie pozamykamy, żeby nikt mi się pod domem nie szwędał ani po ulicy.
Zdjęcie Marty Lempart powalonej na chodnik jest wycinkiem rzeczywistości: Skazanie kobiet (wyrok Trybiku Konstytucjonalnego) i bicie ich przed egzekucją.
Hospicjum prenatalne proponowane miłosiernie torturowanym Polkom brzmi jak placówka zdrowia pośmiertnego. Logika tych pojebów jest nieubłagana. Świętość życia będzie wymagać gwałcenia nie tylko prawa, ale i kobiet, żeby tę świętość wbrew ich woli (jak bycie w ciąży z niechcianym albo chorym płodem) wyegzekwować. Bóg tak chce, bo w ich mniemaniu jest nieskończonym chujem, pierdolącym kobiety.
Walka o normalność zeszła z wyżyn dyskusji do parteru, na ring. Widząc pięściarza Najmana, pisowskiego lizuska inny zawodnik powiedział, kobiety mają prawo decydować o sobie, a nie „że jakiś śmieć z jasnej Góry będzie im mówił, co mają robić. Je*** tę pisowską ku***.”
Prawie od 20 lat, od powrotu do Polski, chodzimy tą samą ścieżką przez las, obok wielkiego drzewa z kapliczką Jezuska frasobliwego, przy mostku rzeki Zielonej. W miarę ujawniania kościelnych bezeceństw, drzewo zaczęło usychać. Proszę mi wierzyć, ale dzień po protestach kobiet w kościołach, samo się przewróciło wyrwane z korzeniami. Nie przez wiatr, nie było wichury.
Mam nadzieję, że doczekamy dnia, gdy wywali korzenie kato-pisowskiej Polski. Bez huraganu, ofiar, rozlewu krwi. Siłą inercji głupoty, pewnego dnia się to wykopyrtnie przygniatając zło.
Manuela Gretkowska