Czwartkowe obrady Sejmu na temat Trybunału Konstytucyjnego należały do wyjątkowo burzliwych. Awantura wybuchła na dobre, kiedy poseł PiS, Piotr Pyzik wykonał obraźliwy gest w kierunku posła PO Tomasza Cimoszewicza, gdy ten stał na sali sejmowej – Środkowy palec pokazał do reszty posłów panie marszałku – zwrócił się Cimoszewicz do wicemarszałka Brudzińskiego i... rzucił tabletem.
Wicemarszałek kilkakrotnie zwracał się do niego, by zajął miejsce w ławie. – Pan niszczy mienie Sejmu, panie pośle, pan się uspokoi. Jeżeli miało miejsce niestosowne zachowanie, na wniosek państwa posłów zajmie się tym komisja etyki – mówił marszałek, „przywołując Cimoszewicza do porządku”. – I proszę, żeby nie rzucał tabletem sejmowym o ławę sejmową, bo i tabletu szkoda, i ławy szkoda – skwitował Brudziński.
obrazek wart więcej niż tysiąc słów - poseł PiS w nocnej debacie podsumował prace na kolejną ustawa o TK. pic.twitter.com/ESTTqopwoC
— Arkadiusz Myrcha (@ArkadiuszMyrcha) 22 lipca 2016
- W mojej opinii jest to spuścizna poprzednich dwóch kadencji - tłumaczył zachowanie swojego partyjnego kolegi poseł Jacek Sasin.
- Przypomnę, że nowe, niższe standardy polityczne wprowadził najpierw Janusz Palikot jako członek Platformy Obywatelskiej, a później jako ich przystawka wraz ze swoimi ludźmi, których wprowadził do parlamentu. Był to z całą pewnością czynnik, który doprowadził do schamienia obyczajów parlamentarnych. Pracując w takiej atmosferze, takie zachowania udzielają się również ludziom, których bym nigdy nie posądzał, że od zasad parlamentarnych będą mogły kiedykolwiek odejść. Szkoda, że tak się dzieje. - powiedział Sasin w rozmowie z portalem wPolityce.
- Pragę zwrócić uwagę, że w czasie prac nad ustawą o Trybunale Konstytucyjnym, kiedy doszło do wyżej wspomnianego incydentu z udziałem posła Pyzika, mieliśmy do czynienia z niesamowitym popisem niewybrednych ataków opozycji. - wyjaśnił.
Nie mniej emocji wzbudziła wypowiedź posła PO Krzysztofa Brejzy, który zwrócił uwagę, że wicemarszałek Sejmu Ryszard Terlecki z PiS powiedział do jednego z posłów opozycji „zjeżdżaj”. – To są standardy PiS wobec opozycji, to jest ten pakiet demokratyczny: dzwoneczek, „zjeżdżaj”, ale te same słowa padały w kierunku prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego – przypomniał.
W odpowiedzi zakpił z niego wicemarszałek Brudziński, mówiąc: – Zwracam się z gorąca prośbą do kolegów i koleżanek z klubu PiS, aby nie zmuszali mnie do tego, abym irytował pana posła Brejzę używając dzwoneczka..
@bbudka smutne ale prawdziwe.Po 8 latach spokoju Polacy ,na wlasne zyczenie, zafundowali sobie Muppet Show live.
— Iwona Matynia (@iwonaszachmat) 21 lipca 2016