Andrzej Saramonowicz
Wszelako nie jestem pewien, czy świadomość znaczenia obecnej chwili dla historii Polski ma którykolwiek z polityków dzisiejszej opozycji.
Andrzej Saramonowicz
Wszelako nie jestem pewien, czy świadomość znaczenia obecnej chwili dla historii Polski ma którykolwiek z polityków dzisiejszej opozycji.
Mord na Pawle Adamowiczu to najpoważniejszy polski kryzys po Smoleńsku.
Jarosław Kaczyński ma tego świadomość i dlatego zrobi wszystko, aby zneutralizować społeczno-polityczne oddziaływanie tej zbrodni. Wszak doskonale wie, jak skutecznym wehikułem politycznym może być śmierć i budowanie na niej swoich moralnych przewag jako fundamentu, na którym stawia się pałac władzy.
Wszelako nie jestem pewien, czy świadomość znaczenia obecnej chwili dla historii Polski ma którykolwiek z polityków dzisiejszej opozycji. Czy ci, którzy szykują się, by w 2019 roku odebrać PiS-owi władzę, dadzą się wmanewrować w pisowskie "ciszej nad tą trumną", które nie jest przecież żadnym odruchem serca, a jedynie politycznym kneblem nasączonym eterem pseudoprzyzwoitości? Czy pozwolą partii Kaczyńskiego wygasić w Polakach ogień sprzeciwu krokodylimi łzami politycznej obłudy?
Najbliższe dni i tygodnie to pokażą. Od tego, jak politycy opozycji zareagują na gdańską zbrodnię, zależy ich moralny i polityczny mandat do reprezentowania wielu milionów wyborców, którzy nie chcą już władzy PiS-u w Polsce.
Andrzej Saramonowicz