Adam Mazguła
Obserwujemy narodowy upadek wartości, który prędzej czy później musi doprowadzić do utraty kontroli nad agresją.
Jeżeli najwięcej głosów w polskich wyborach otrzymuje osoba, która przez 2 lata nie publikowała wyroków Trybunału Konstytucyjnego, która jako wicepremier do spraw społecznych wolała pływać Dunajcem niż spotkać się z protestującymi niepełnosprawnymi, która upokorzyła Polskę słynnym 27: 1, albo wyprowadziła unijne flagi z gabinetów ministerialnych, to znaczy, że upadek moralny społeczeństwa polskiego jest faktem. To tragedia, kiedy jego ignorancja dla prawa i brak przyzwoitości jest tak powszechnie akceptowalny i zasługuje na narodową promocję.
Eee,panie TIMMERMANS,a pan ile głosów dostał ?
— Krystyna Pawłowicz (@KrystPawlowicz) May 26, 2019
Jak silny jest pana mandat ? Bo pani Premier Beata SZYDŁO dostała ok.500 tys. ...
Poprze ją pan na przewodniczącą UE parlamentu?
Beata ! Beata !
Jeśli do Parlamentu Europejskiego naród wybiera osobę, która zachowuje się jak przekupka medialna, która podobnie jak była premier odpowiada za niepublikowanie wyroków i nie wie, jakie ukończyła studia, albo niszczycielkę polskiego systemu edukacyjnego, która zamieniła polskie szkoły w kołchozy katechetyczne, to znaczy, że przyszedł czas na upadek.
Jeżeli naród nie ma swoich bohaterów, albo jego wzorce osobowe prezentują moralne dno, bezprawie i podłość w stosunku do drugiego człowieka, jeśli króluje na ulicach faszyzm i wysyp nożowników, telewizja ma dużą oglądalność za szerzenie nienawiści i kłamstwa, to zbliża się konfrontacja ciemnoty ze światem przyszłości.
Jeśli nie ma wartościowych narodowych elit, a wielu księży zajmuje się krzywdzeniem dzieci i szerzeniem nienawiści społecznej i rasizmu, bliżej im do agresywnej polityki i propagandy, niż do moralności, to naród cierpi na chorobę osamotnienia, musi mieć jakieś inspiracje i wzorce etyczne.
Obserwujemy narodowy upadek wartości, który prędzej czy później musi doprowadzić do utraty kontroli nad agresją.
Obym się mylił, ale to przecież jest „sytuacją rewolucyjną”. W którą stronę nas nie poprowadzi, to trzeba stwierdzić, że znowu historia niczego nas nie nauczyła.
Adam Mazguła