Szukaj w serwisie

×
23 listopada 2017

Adam Mazguła: Rzeczpospolita pogrążona

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Dzisiaj, gdy rządzący skutecznie wyzwalają agresję i niszczą wartości, na których zbudowano naszą cywilizację, należy stwierdzić, że nie ma podstaw do nazywania Polski - Rzeczpospolitą

 

Nazwa naszego kraju jest poprzedzona słowem Rzeczpospolita. We wszystkich tłumaczeniach na inne języki oznacza republikę.

Historycznie ujmując, niezależnie od tego, czy chodziło o wspólnotę interesów Wielkiego Księstwa Litewskiego i Korony, czy też wspólnotę narodu w czasach międzywojennych, w PRL, czy też w okresie solidarnościowej ojczyzny - chodziło o coś więcej. Nie tylko o republikę jako ustrój polityczny, ale także jako związek wszystkich narodowości, wyznań, języków, pochodzenia, granic i wartości podstawowych, na straży których stał majestat władzy, reprezentującej interesy wszystkich zamieszkujących naszą ojczyznę obywateli.

Dzisiaj, gdy rządzący skutecznie wyzwalają agresję i niszczą wartości, na których zbudowano naszą cywilizację, należy stwierdzić, że nie ma podstaw do nazywania Polski - Rzeczpospolitą.

J. Kaczyński nie tylko podzielił, ale i skłócił Polaków do tego stopnia, że gotowi są stanąć przeciwko sobie; a on szczuje dalej…

Ta myśl burzenia zawiera się w jego stwierdzeniu, że nikt nie będzie nam mówił, że czarne jest czarne, a białe jest białe.

Tak więc: jakie? Szare? Czarne jest szare i białe jest szare?

Wszystkiemu winna ciemnota, która przysłoniła w Polsce słońce. Nasz kraj stał się czarny, smutny, kościelny, pełen ciemnych interesów.

Dzisiaj większość sejmowa składa się z posłów nieumiejących robić użytku z głowy i jest tam, aby głosować, przy czym nieważne za czym i w czyim interesie. To wie prezes i to wystarczy. Ciemne umysły, stęsknione za rozumem, nie mają idei, ambicji i poczucia odpowiedzialności. Wydaje się, że jedynym motorem ich działań jest lizusostwo partyjne i chęć naśladowania głupoty.

Dlatego ubliżają innym, żrą się w ławach sejmowych, wychodzą, gdy przemawia ktoś nie z ich klubu, a jeśli zostają - to tylko po to, aby kpić z przedstawiającego inny punkt widzenia. Jak prezes ubliża - oni też ubliżają, gdy prezes wychodzi – oni też wychodzą, a gdy prezes przemawia - klaszczą.

Za taką postawę maja wysokie gaże, rodziny na intratnych posadkach i mało ograniczoną władzę w terenie …

Podział na tych, którzy zasłaniają nam słońce oraz tych barwnych i kolorowych nie daje więc podstaw, by określać naszą ojczyznę mianem Rzeczpospolita. Dzisiaj bardziej pasuje tu określenie „pogrążona”, „podpalona”, „katolicka”, „PiS-owska”, „ciemna”, „prezesowska”, „partyjna”, „czarna”

Patrząc na to, co robi partia rządząca, która sprzyja ruchom faszystowskim i udziela im wsparcia na ulicach, meczach piłkarskich i na marszach narodowców! Może warto nazywać ją …

Nie, te określenia jednak nie przechodzą przez mój osobisty filtr obywatela i oficera. Ta nazwa nie może ubliżać milionom Polaków, którzy oddali życie, żeby faszyzm nigdy już nie panoszył się na naszej ziemi.

 

Adam Mazguła



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję