Szanowna Pani Poseł!
Nie śmiałbym pisać do Pani, ale zaszczycony faktem, że zechciała Pani upomnieć mnie za wczorajszą opinię, postanowiłem wyrazić skruchę i jednocześnie przedstawić prośbę. A gdyby tak PiS postanowił Panią Poseł wysłać do Turcji celem zbadania jak można uporać się z opozycją?
Przecież sama musi Pani przyznać, że dzieją się tam rzeczy wspaniałe! Prezydent z premierem aresztował już prawie 3000 sędziów! Pani była łaskawa zauważyć, że są oni znacznie mniej winni, niż polscy sędziowie, którzy sami, bez wojska, dokonują puczu na legalnie wybranej władzy. Ci okropni polscy sędziowie samym faktem, że nie zostali wybrani przez SUWERENA stanowią najgorszy rodzaj zamachu stanu, bo milczący, ukryty, pozornie nieaktywny, ale tym samym szalenie niebezpieczny.
Napisała Pani: " puczu w Polsce hybrydowo dokonują właśnie zbuntowani polscy SĘDZIOWIE, puczu przeciwko legalnej, demokratycznej, nowej władzy ustawodawczej i wykonawczej". Dlatego potrzeba nam importu dobrych wzorców z Turcji! Myślę, że wysłanie tam Pani Poseł pozwoliłoby przeniknąć do ukrytych zakamarków tureckiego kontrwywiadu. Nie od dziś wiadomo, że polskie agentki cieszyły się najlepszą sławą w wydobywaniu ukrytych tajemnic dla dobra Rzeczpospolitej. Ich wdziękowi nie potrafili się oprzeć przedstawiciele nie takich wywiadów jak turecki.
Jak pisał śpiewak-poeta: "w kwestii polskich córek głowę traci każdy Turek". Czyż nie mogłaby Pani pójść w ślady wielkiej Pani imienniczki Krystyny Skarbek?
Dla dobra Najjaśniejszej musi Pani ustalić jak zrobić w Polsce malutki zamach stanu, aby potem bez procesów powsadzać tych spiskujących sędziów i innych oponentów. (Na marginesie proszę podziękować Panu Prezesowi (oby rządził wiecznie!), że jak Pani pisze okazuje mi miłosierdzie i pozwala jeszcze bezkarnie pisać).
Zapyta się Pani pewnie, dlaczego malutki zamach stanu?
Otóż odpowiedź jest prosta: przy poprzednim zamachu smoleńskim, (którego sprawców już niedługo ustalą odpowiednie służby i przywiozą z Brukseli do polskich więzień), nasz dzielny minister Obrony Narodowej salwował się ucieczką z miejsca zamachu ratując swoje cenne życie przed sztuczną mgłą. Cóż by się stało, gdyby nasz kochany Antoni na pierwszą wieść o zamachu nawiał na Zaleszczyki? Toż nasza kochana Ojczyzna zostałaby zupełnie bezbronna.
Tak, więc Pani Krystyno, (jeżeli mogę się tak poufale wyrażać) czas się gotować do tajnej misji! Turecki kontrwywiadzie drżyj!
P.S. Szanowna Pani Poseł! Jako zadośćuczynienie za oburzający wczorajszy wpis postanowiłem sfinansować sałatki na każdy dzień Pani wyczerpującej misji tureckiej. Nie od dziś wiadomo, że Polak głodny to zły, a przecież od Pani misji zależy los polskiej demokracji zagrożonej codziennym sędziowskim puczem. Jeżeli Pani się uda to kiedyś Prezes powie: jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak wiele takiej JEDNEJ!
Źródło: Facebook – Oficjalna strona Romana Giertycha