Grudniowy spacer po Londynie, zwykle kieruje nasze kroki na Trafalgar Square, gdzie już na początku miesiąca podziwiać możemy pięknie oświetlone bożonarodzeniowe drzewko.
Czy jednak czytaliście kiedyś tabliczkę, która znajduje się w bliskim jego sąsiedztwie? A jeśli nawet, to czy znacie historię związaną z przepiękną choinką, która każdego roku staje na tym najpiękniejszym londyńskim placu?
W 1947 roku, po raz pierwszy stolica Norwegii Oslo, sprezentowała Brytyjczykom bożonarodzeniowe drzewko. Od tego czasu rokrocznie na placu Trafalgar w Londynie pojawia się w grudniu ogromna choinka.
Każdego roku w listopadzie brytyjski ambasador w Norwegii, wraz z burmistrzem Oslo, bierze udział w ceremonii ścięcia drzewa.
Drzewka, które są przysyłane do Londynu mają od 50 do 60 lat i osiągają wysokość około 25 metrów.
Choinki, aby dotrzeć na Trafalgar Square, przebywają dystans 700 mil. Trasę tą pokonują drogą morską.
Tegoroczne drzewko to 69 prezent od Norwegów, który jest podziękowaniem dla Londynu za pomoc Norwegii podczas II Wojny Światowej.
Uroczystość zapalenia lampek na świątecznym drzewku, odbywa się co roku w pierwszy czwartek grudnia i bierze w niej udział tysiące londyńczyków.
U podstawy drzewka zamontowana jest tablica, z napisem:
To drzewo jest podarowane przez miasto Oslo, jako wyraz wdzięczności wobec mieszkańców Londynu na ich pomoc w latach 1940-45.
W sąsiedztwie oświetlonego setkami lampek drzewka, posłuchać można koncertu kolęd, odbywają się tam również zbiórki pieniężne prowadzone przez organizacje charytatywne.
6 stycznia, święto Trzech Króli - to dzień, w którym bożonarodzeniowa choinka znika, by pojawić się ponownie za kolejnych 11 miesięcy.
Drzewko zostaje pocięte na kawałki, następnie rozdrobnione i przygotowane tak, aby mogło posłużyć za ściółkę lub kompost dla roślin.
Anna Frach / TheFad