Roman Giertych
Roman Giertych: Radek Sikorski postanowił pomachać czerwoną płachtą przed rozwścieczonymi ostatnio na mnie pisowskimi byczkami i ogłosił, że byłbym jego zdaniem dobrym kandydatem na Prokuratora Generalnego. Mam pełną świadomość jak wielką pracę będzie musiał wykonać nowy Prokurator Generalny. Na pierwszy rzut oka musiałby on przeprowadzić jednocześnie 12 zasadniczych grup śledztw, z których jedno jest trudniejsze od drugiego. Byłyby to prawdziwe prace Heraklesa.
Poseł do PE Radek Sikorski występując dzisiaj w Onet.pl postanowił pomachać czerwoną płachtą przed rozwścieczonymi ostatnio na mnie pisowskimi byczkami i ogłosił, że byłbym jego zdaniem dobrym kandydatem na Prokuratora Generalnego.
Efekt osiągnął znakomity
Zaczekajcie aż ogłoszę mojego kandydata na szefa więziennictwa. https://t.co/q3IdMLiYOs #wieszwiecej
— Radosław Sikorski MEP 🇵🇱🇪🇺 (@sikorskiradek) June 8, 2020
Od rana, TVP, Polskie Radio, Do rzeczy, WPolityce i wiele innych portali pisowskich, pisoidalnych i pisolubnych podjęło wściekły atak na pomysł, nie zwracając uwagi, że do jego realizacji potrzeba przynajmniej dwóch niepewnych jeszcze zdarzeń: wygranej opozycji w wyborach parlamentarnych i... zgody samego zainteresowanego.
To drugie jest mniej pewne, niż to pierwsze, gdyż mam pełną świadomość jak wielką pracę będzie musiał wykonać nowy Prokurator Generalny.
Na pierwszy rzut oka musiałby on przeprowadzić jednocześnie 12 zasadniczych grup śledztw, z których jedno jest trudniejsze od drugiego. Byłyby to prawdziwe prace Heraklesa.
Według mnie taka lista wygląda następująco:
- Sprawa przeprowadzenia zamachu stanu poprzez wymuszanie ustawami przejmowania konstytucyjnych organów wbrew zapisom Konstytucji, co skutkowało zmianą przemocą sankcjonowaną ustawami konstytucyjnego ustroju RP (art. 127 KK). Chodzi przede wszystkim o nielegalne przejęcie Trybunału Konstytucyjnego, Krajowej Rady Sądownictwa i Sądu Najwyższego.
- Działanie zorganizowanej grupy przestępczej zmierzającej do opisanego w pkt.1 czynu (258 KK)
- Działanie prokuratorów i funkcjonariuszy służb specjalnych oraz Policji, którzy wykorzystywali swoją funkcję do zwalczania opozycji (chociażby sprawa przesłuchań pacjentów marszałka Grodzkiego, ale wiele, wiele innych)
- Działanie tzw. sędziów SN, którzy wbrew Konstytucji, uchwałom SN i orzeczeniom TSUE posługiwali się funkcjami, których nie pełnili.
- Działanie "sędziów" TK powołanych jako dublerzy oraz tzw. prezes, która nie została prawidłowo powołana.
- Działanie członków KRS powołanych wbrew przepisom Konstytucji.
- Działania Prezydenta RP takie jak: odmowa zaprzysiężenia trzech członków TK, powołanie członków KRS i SN wbrew zapisom Konstytucji, powołanie I prezes SN wbrew zapisom Konstytucji, nielegalne ułaskawienia.
- Brak publikacji wyroków TK.
- Marnotrawstwo, złodziejstwo, korupcja w ministerstwach i spółkach Skarbu Państwa oraz działanie na szkodę tych spółek (tu musiałby pracować zespół kilkuset prokuratorów)
- Finansowanie podmiotów medialnych przez rząd lub ze spółek SP na podstawie decyzji politycznych bez podstaw merytorycznych.
- Dotacje dla podmiotów prywatnych o. Rydzyka w kontekście poparcia dla PiS udzielanego w mediach z nim związanych.
- Sprawy pedofilii w domach publicznych na Podkarpaciu, a także we wszystkich innych obszarach, gdzie mogły być wstrzymywane śledztwa przez naciski polityczne (w tym sprawy opisane w filmach Sekielskich i Latkowskiego).
Oczywiście lista nie jest pełna, ale te grupy śledztw są oczywiste na pierwszy rzut oka. I wcale się nie dziwię, że dla pisowskich mediów nawet odległa wymiana Prokuratora Generalnego wydaje się delikatnie mówiąc niezbyt miłą perspektywą. Zupełnie niepotrzebnie zresztą. Każdy przecież, który realizowałby chociaż częściowo przestawiony wyżej plan wcielałby w życie wyłącznie prawo i sprawiedliwość...
Roman Giertych