Z jednej strony rząd Węgier od miesięcy podsyca wrogie nastroje wobec migrantów. A z drugiej., zachęca obcokrajowców do stałego pobytu na Węgrzech. Wystarczy wyłożyć 300 tys. euro
– To tylko kwestia pieniędzy. Węgierskie obywatelstwo można kupić – mówi w rozmowie z niemiecką stacją telewizyjną BR profesor Miklós Losoncz z instytutu badań ekonomicznych GKI Economic Research w Budapeszcie. - To zdecydowanie najbardziej hojna sztuczka pozwalająca nabyć obywatelstwo Unii Europejskiej - ocenia.
Cudzoziemiec, który chciałby kupić węgierskie obywatelstwo, nawet nie musi przyjeżdżać na Węgry. – Wszystko można załatwić za granicą w ambasadzie Węgier – wyjaśnia niemieckiej stacji Tamás Wiedemann, dziennikarz ekonomiczny z dziennika „Magyar Nemzet”. Wystarczy tylko wpłacić 300 tys. euro (za całą rodzinę) i poczekać 30 dni na odpowiednie pozwolenie na pobyt. – Z kwoty tej zostaną zakupione obligacje państwowe a po pięciu latach cudzoziemcy dostają te pieniądze z powrotem – wyjaśnia Wiedemann.
Przekręt w świetle "prawa"
Obligacje rządowe nie są bezpośrednio sprzedawane zainteresowanym, lecz za pośrednictwem pięciu firm, z których tylko jedna ma swoją siedzibę na Węgrzech. Pozostałe ulokowane są na Kajmanach, Cyprze i w Księstwie Liechtensteinu. - Nawet opozycja parlamentarna nie wie, do kogo należą te firmy, które za swoje pośrednictwo pobierają solidne opłaty w wysokości 15-20 procent. - mówi Tamás Wiedemann
16 tys. obcokrajowców
Niemiecki portal Tagesschau.de twierdzi, że z węgierskiego programu skorzystało już prawie 4 tys. cudzoziemców, w większości Chińczyków, ale i Rosjan, Turków i Irańczyków. A ponieważ program jest korzystny dla całych rodzin, w sumie już 16 tys. obywateli krajów spoza UE może swobodnie podróżować w granicach strefy Schengen bez wizy.
Węgierskie referendum
W niedzielę 02 października Węgrzy w referendum zadecydują, czy Unia Europejska powinna mieć prawo do wysyłania według odpowiedniego klucza kwot uchodźców m.in. na Węgry. – Jestem zaskoczony, że rząd uprawia taką propagandę przed referendum, a z drugiej strony sprzedaje cudzoziemcom obligacje – podkreśla Wiedmann w wywiadzie dla BR.
theafad.pl / źródło: Deutsche Welle