Theresa May nie ma planu B na brexit. Zapowiedziała jedynie prowadzenie dalszych konsultacji ws. backstopu. Niemiecka prasa komentuje.
After the biggest government defeat on record, it looks like the PM is returning with the same deal plus added recklessness towards the Good Friday Agreement. Showing the same careless indifference to the peace agreement as to the future of this country.https://t.co/LiZGQP6lL9
— David Lammy (@DavidLammy) January 21, 2019
„Frankfurter Allgemeine Zeitung”: plan B jest planem A
Dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” pisze: „Akurat w obliczu impasu politycznego w Wielkiej Brytanii wciąż lepszym rozwiązaniem jest przeprowadzenie najpierw planowego wyjścia z UE, a potem podejmowanie decyzji w miarę rozwoju wypadków. Nieuregulowany brexit nikomu nie posłuży ani Wielkiej Brytanii, ani reszcie Europy. To, co Theresa May przedstawiła w Izbie Gmin w poniedziałek, można sprowadzić do formuły: plan B jest planem A. Nie zmieniła ona stanowiska wobec żadnej z kluczowych kwestii. May chce ponownie rozmów z parlamentarzystami i z UE. A to, że musi do tego dojść szybko, może być nawet zaletą. Nie tylko historia UE uczy, że wraz z presją czasu rośnie wola pojednania”.
Time is running out and British Prime Minister Theresa May's Plan B for Brexit is Plan A all over again https://t.co/vJTqGRF4yy | Analysis by Jane Merrick pic.twitter.com/pwbSgez7yF
— CNN (@CNN) January 22, 2019
„Die Zeit”: obywatele UE nie będą musieli płacić 65 funtów - to jedyna konkretna decyzja
Internetowe wydanie „Die Zeit” zwraca uwagę, że „May niewiele zaprezentowała. Jej jedyna konkretna decyzja to ta, że obywatele UE, którzy mieszkają w Wielkiej Brytanii nie będą musieli płacić 65 funtów za potwierdzenie prawa pobytu i pracy. To wszystko. Poza tym szefowa rządu obiecała to, o czym zapewniała już od momentu porażki w parlamencie: że będzie słuchać, rozmawiać ze wszystkimi obozami i szukać nowych rozwiązań. W rzeczywistości działanie May było słabiutkie i niemalże bezradne.
Działania, za którymi opowiedziało się wielu posłów w parlamencie widząc w nich rozwiązanie, May zdecydowanie odrzuciła. Ani nie chce ona zatrzymać automatyzmu no deal 29 marca, kiedy Wielka Brytania wystąpi z UE, niezależnie od tego, czy do tego czasu parlament brytyjski zatwierdzi porozumienie wyjścia, czy nie. Ani nie chce odroczenia zawiadomienia o zamiarze wyjścia, które zapewnia artykuł 50 traktatu, co dałoby Wlk. Brytanii i UE więcej czasu na podjęcie decyzji”.
„Freie Presse”: Co kieruje tą kobietą? Gra ona na zwłokę?
Regionalny dziennik „Freie Presse” z Chemnitz zastanawia się: „Co kieruje tą kobietą? Jaki jest jej prawdziwy plan? Czy rzeczywiście gra ona na zwłokę? Wierzy, że posłowie krótko przed terminem opuszczenia UE jednak się złamią i przystaną na sporne porozumienie brexitowe? To wszystko sprawia wrażenie politycznej jazdy pod prąd do brexitu”.
Theresa May does not rule out delaying EU exit beyond March 29https://t.co/aAoiu2G8b1 pic.twitter.com/KaV0FswfFP
— Mirror Politics (@MirrorPolitics) January 21, 2019
„Mitteldeutsche Zeitung”: Unii nie pozostanie nic innego, jak przygotować się na twardy brexit
„Mitteldeutsche Zeitung” z Halle jest zdania, że „Unia dalej drepcze w miejscu, gdyż brukselscy dyplomaci wciąż zadają sobie pytanie, nad jakimi alternatywami, nad jakimi ustępstwami powinni pracować, tak długo aż z Londynu dojdą słuchy, co zalicza się do palących problemów umowy brexitowej. Na wyspach także po przedstawieniu planu B. nie poczyniono w tym kierunku ani kroku. Plan A czy B – UE jest zupełnie skonsternowana niezdolnością brytyjskiego rządu, by zorganizować to, na co od lat się zaklina: wystąpienie z UE. I tak Unii Europejskiej nie pozostanie nic innego, jak przygotować się na to, czego nikt nie chce: na twardy rozpad”.
Good morning Mrs May. Your early mornong call.
— Steve Bray #FBPE #Peoplesvote #StopBrexit (@snb19692) January 22, 2019
@theresa_may ! 📣#StopBrexit📣@RemainingKind @BrexitBin @ChrisHa33342711 pic.twitter.com/NFnBL0DdG0
REDAKCJA POLECA