Jurek Owsiak
Niech Pan, i Pana sztab, nie rozdziela łask i obietnic dotyczących naszych działań, My doskonale wiemy, jak skutecznie zorganizować Finał w odróżnieniu od polityków
Jako Prezes Zarządu Fundacji Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy bardzo proszę, aby w Państwa wystąpieniach przedwyborczych nie składać deklaracji dotyczących zbliżającego się Finału Fundacja WOŚP. Zwłaszcza Państwu trudno jest określać, czy będzie to Finał piękny, wspaniały czy „najbardziej okazały”, jak to miało miejsce w programie „Tak jest” wyemitowanym wczoraj w stacji TVN24. Tak się składa, że o uroku Finału stanowią organizatorzy, wolontariusze i Ci, którzy z ogromną życzliwością i osobistym zaangażowaniem Orkiestrę wspierają, nie tylko w Polsce, ale od jakiegoś czasu także na całym świecie. I czynią to bez względu na swoje przekonania polityczne, religijne – czynią to, ponieważ zależy im na zdrowiu i życiu Polaków.
Trudno oczekiwać od Pana – Panie Jaki, w tej sprawie życzliwości, ponieważ w swoim wystąpieniu podczas 26. Finału podał Pan uczciwość Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w wątpliwość, wręcz sugerując nieprawidłowości i nieścisłości w naszym działaniu. A także wypowiedział Pan, w kontekście Fundacja WOŚP, bulwersujące słowa o „cywilizacji śmierci” – skrzywdził Pan w ten sposób sympatyków, wolontariuszy i organizatorów Fundacja WOŚP w całej Polsce.
Trudno także zgodzić się ze zwyczajami panującymi od 3 lat w Telewizji Polskiej, która to telewizja wspierając Pana – no bo w sumie jest to Pana telewizja - wprowadziła całkowite embargo na działania Polaków w ramach Fundacja WOŚP. Szanując każde działania wolontariackie służące pomocy Polakom w rozwiazywaniu ich problemów, nie mogę się - jako podatnik i płatnik abonamentu telewizyjnego, choć dzisiaj już tylko w wyniku gróźb o karach, grzywnach i wtrącaniu do więzienia - zgodzić z tym, że największa społeczna akcja, mająca ponad ćwierć wieku tradycji, akcja, o której z szacunkiem mówi się na całym świecie, nie ma dostępu do telewizji narodowej. Traktuję to jako stan przejściowy, bo mając ponad 6 dych na karku, byłem już także świadkiem, jak publiczna telewizja z dnia na dzień zmieniała się w swoim wyrazie o 180 stopni, a jej dyrektorzy i tworzący ją ludzie nie wiedzieli, gdzie ze wstydu się podziać. Oczywiście Ci, którzy poczucie tego wstydu mieli jeszcze w sercu.
Niech więc Pan, i Pana sztab, nie rozdziela łask i obietnic dotyczących naszych działań, My doskonale wiemy, jak skutecznie zorganizować Finał i w odróżnieniu od polityków - nigdy w naszych działaniach nie zapraszaliśmy na zbiór gruszek z wierzby.
Na wszystko trzeba zapracować, trzeba mieć wiedzę i doświadczenie. A później to, co od Polaków dostajemy, trzeba solidnie, uczciwie, rzetelnie i zgodnie z potrzebami rozdzielić. Oczywiście, podczas Finału Pan i Pana ludzie wiedzą gdzie nas znaleźć, więc zawsze będziemy się cieszyli, jeśli ktoś z Was wesprze wolontariusza wrzucając choćby 1 grosz do skarbonki.
Jurek Owsiak