Przez dwa lata na czele polskiego rządu stała posłuszna marionetka J. Kaczyńskiego.
Teraz będziemy mieć ekonomicznego hochsztaplera. Wielkie lotniska, kolej próżniowa, elektryczne samochody, drony i co tylko dusza zapragnie...
W kolorowych tabelkach wszystko się zgadza.
A tymczasem: dług publiczny rośnie, wzrost gospodarczy napędza konsumpcja, a nie inwestycje, a Polska na arenie międzynarodowej traci coraz bardziej na znaczeniu.
Dodatkowo, dzięki obniżeniu wieku emerytalnego, miliony ciężko pracujących Polaków zostaną na starość z groszowymi emeryturami.
Mateusz Morawiecki ma przed sobą bardzo trudne zadanie.