Państwowa Komisja Wyborcza (PKW) odrzuciła sprawozdanie finansowe Prawa i Sprawiedliwości dotyczące wyborów parlamentarnych z 2023 roku. Jak poinformował przewodniczący PKW, Sylwester Marciniak, decyzja ta oznacza poważne konsekwencje finansowe dla PiS. PKW zakwestionowała 3,6 mln złotych, co skutkowało pomniejszeniem dotacji dla komitetu wyborczego PiS o 10 mln złotych. Ostatecznie dotacja wyniesie 28 mln złotych, zamiast przysługujących pierwotnie 38 mln złotych. Jeszcze poważniejszą karą jest potencjalna utrata subwencji dla partii na trzy lata.
Przyczyny odrzucenia sprawozdania
Członek PKW, Ryszard Balicki, wyjaśnił, że decyzja Komisji była wynikiem naruszeń zasad prowadzenia kampanii wyborczej przez PiS. Wśród zarzutów znalazły się m.in. organizowanie pikników wojskowych, podczas których prowadzono agitację wyborczą, emisja spotu reklamowego Ministerstwa Sprawiedliwości, zachęcającego do głosowania na PiS, oraz wykorzystanie pracowników Rządowego Centrum Legislacji (RCL) do działań związanych z kampanią. PKW uznała te działania za niezgodne z przepisami Kodeksu wyborczego, co wpłynęło na decyzję o odrzuceniu sprawozdania.
Procedura odwoławcza
Na uchwałę PKW przysługuje skarga do Sądu Najwyższego, którą komitet wyborczy może złożyć w ciągu 14 dni od doręczenia postanowienia. Sprawą zajmie się Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych, która ma 60 dni na wydanie orzeczenia. Jeśli skarga zostanie uznana za zasadną, PKW będzie zobowiązana do ponownego rozpatrzenia sprawozdania. Decyzja Sądu Najwyższego jest ostateczna i nie podlega odwołaniu.
Reakcja PiS
Przed ogłoszeniem decyzji PKW, premier Mateusz Morawiecki skrytykował ją w mediach społecznościowych, nazywając "haniebną". Premier zapowiedział, że PiS będzie walczyło o swoje prawa na drodze sądowej, oskarżając obecne władze o próbę osłabienia partii przed zbliżającymi się wyborami prezydenckimi. Morawiecki zaznaczył, że PiS nie zamierza się poddać i planuje zbierać fundusze na kampanię samodzielnie.
Decyzja PKW ws. sprawozdania finansowego PiS jest haniebna. Wpisuje się w rozgrywkę polityczną obecnej władzy, której celem jest zemsta i marginalizacja opozycji.
— Mateusz Morawiecki (@MorawieckiM) August 29, 2024
Chodzi rzecz jasna o przyszłoroczne wybory prezydenckie. Obecna władza chce nas osłabić, bo obawia się przegranej.…
Konsekwencje dla PiS
Decyzja PKW stanowi poważne wyzwanie dla PiS, zwłaszcza w kontekście nadchodzących wyborów prezydenckich. Utrata części dotacji oraz potencjalne pozbawienie subwencji na trzy lata mogą znacząco ograniczyć możliwości finansowe partii, co z kolei wpłynie na skuteczność przyszłych kampanii wyborczych. To z kolei może osłabić pozycję PiS na scenie politycznej i zmusić partię do poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania.
Ostateczny wynik tej sprawy będzie zależał od decyzji Sądu Najwyższego, który może zarówno podtrzymać, jak i odrzucić decyzję PKW. Na razie jednak PiS musi zmierzyć się z poważnymi konsekwencjami finansowymi, które mogą wpłynąć na przyszłość partii.