Roman Giertych
Lepiej niech Pani do kraju nie wraca, bo leków na nadciśnienie tutaj Pani nie znajdzie. Ale w Brukseli za pensje europosła, to w każdej aptece Pani kupi
Szanowna Pani Poseł!
No przyzna Pani, że dzisiaj jestem oryginalny, iż zamiast nabijać się z Pani jak wszyscy, to spieszę ze szczerymi gratulacjami.
Tak, pani poseł. Na wiernych przyjaciół można zawsze liczyć. I gratuluję Pani dzisiejszego wyniku (21:27), bo wiem, że zrobiła Pani ogromny postęp!
Skoro prezes Kaczyński uznał 1:27 za sukces godny witania Panią kwiatami, to dzisiejszy wynik jest o 21 razy lepszy!
Jeżeli 1 było sukcesem, to 21 jest porównywalne tylko z Wiktorią Wiedeńską (wiem, wiem o Wiedniu i mieszkającym tam Austriaku prezes nie chce nic słyszeć, bo się denerwuje, że będzie musiał tam pojechać.)
Tak, czy siak wiktoria to wielka i sławiona będzie w TVP przez wiele dni. I nie przyćmi jej żaden matematyczny haczyk, że 27 (znowu te 27!) jest większe niż 21.
Piszę do Pani z propozycją rozwiązania problemu, że uznano, na bazie przestarzałych zasad matematycznych, iż nie zyskała Pani większości i nie została szefową komisji.
Należy taką decyzję zaskarżyć do TK, gdzie już kucharka pana prezesa postara się o uchylenie tego przeświadczenia. I ogłosi, że na terenie RP 21 jest większe niż 27 i to pani jest szefową tej komisji. I już. I w ten sposób klęska zamieni się w sukces! Nie będą nam układy konserwatywnych matematyków blokować postępu „dobrej zmiany”.
Zawsze Pani życzliwy-
Roman Giertych
PS Lepiej niech Pani do kraju nie wraca, bo leków na nadciśnienie (zrozumiałe w takiej sytuacji) tutaj Pani nie znajdzie. Ale w Brukseli za pensje europosła, to w każdej aptece Pani kupi.