Szukaj w serwisie

×
14 sierpnia 2018

Adam Mazguła: panie Błaszczak, nasze wojsko silne jest wysokiej klasy żołnierzami, wystarczy kupić miecze i tarcze

Adam Mazguła

Adam Mazguła

Jeśli mamy świętować rocznicę 100-lecia Niepodległości Polski i partia rządząca nie ma się czym nowym pochwalić, to może trzeba zaprosić powstańców warszawskich, żołnierzy AK i 2 Korpusu Andersa, żołnierzy Berlinga i Maczka… Niewielu ich zostało, ale są autentyczni, bohaterscy i jedyni.

Panie M. Błaszczak,

ponownie zakrywa Pan propagandą sytuację w armii. Tym razem pokazuje Pan defiladę historyczno-teatralną, obliczoną na sentymenty, a nie na prezentację potencjału obronnego naszych sił zbrojnych.

Jeśli zostałem dobrze poinformowany, to nie zobaczymy na defiladzie współczesnych śmigłowców, nowych systemów przeciwlotniczych, dronów i systemów rakietowych. W zamian za to zobaczymy wojów Chrobrego i rycerzy Jagiełły. Nasze wojsko silne jest przecież wysokiej klasy żołnierzami, dlatego wystarczy kupić mu miecze oraz tarcze i już jest gotowe nie tylko do defilady. Jednak najważniejsze dla Pana jest to, że tak tanio i pięknie porusza patriotyczne serca, nawiązuje do historii.

Panie M. Błaszczak,

jeśli mamy świętować rocznicę 100-lecia Niepodległości Polski i partia rządząca nie ma się czym nowym pochwalić, to może trzeba zaprosić powstańców warszawskich, żołnierzy AK i 2 Korpusu Andersa, żołnierzy Berlinga i Maczka… Niewielu ich zostało, ale są autentyczni, bohaterscy i jedyni. Jeśli ich Pan przeprosi za opluwanie postawy, poniżanie wartości ich wysiłku zbrojnego dla odzyskania niepodległości naszego kraju i zbudowanie ustroju demokratycznego, to pewnie wyjdą jeszcze przed trybunę.

Jeśli jednak musi Pan kogoś przebierać za tych, którymi nie są, to może warto pokazać polską armię 1920 r., złożoną z żołnierzy trzech zaborów, którzy, w czasie krótszym o połowę od czasu waszego utrzymywania się przy władzy, potrafili się zjednoczyć, by powstrzymać bolszewicką nawałnicę na Europę.

Nieśmiało zapytam: a Pan? Kogo z kim Pan pojednał, aby budować solidarne społeczeństwo demokratycznego państwa?

Panie M. Błaszczak,

może Panu, jako historykowi, jeszcze nikt nie przypomniał, że w 1966 r. defilada wojów i rycerzy dumnej Polski była i to z okazji 1000-lecia chrztu (taki nic nieznaczący dowód na ówczesne prześladowanie wiary).

Panie M. Błaszczak,

bardzo mi się podoba, że pokazuje Pan inne armie na naszej paradzie. Dobrze też, że nie prezentują swojego sprzętu, nie przestoi bowiem wprawiać w zakłopotanie gospodarzy defilady. Sama ich obecność udowadnia dobre międzynarodowe stosunki wzajemne i bez wątpienia zapewnia solidarność obronną w razie zagrożenia naszego kraju. Co jednak zrobić, jeśli wróg jest wewnętrzną niszczącą siłą i dąży świadomie do podporządkowania obcym interesów naszego kraju?

Panie M. Błaszczak,

na czyj koszt jest ta, mająca cieszyć niewiele rozumiejących parafian, parada?

Ten niezwykle drogi pokaz historyczno-teatralny zostanie rozliczony w MON jako część 2% PKB na armię, może z pieniędzy ministerstwa kultury przeznaczonych na teatr czy też z pieniędzy na propagandę partyjną?

Pytam, bo widzę jak sprawnie manipuluje Pan propagandą sukcesu. Czy w związku z tym wydatkiem ogłosi Pan, że wydajemy na zbrojenia ponad 2% PKB?

Wojsko od niepamiętnych czasów defilowało dla cywilów, by pokazać im swoją siłę oraz możliwości bojowe, odstraszyć potencjalnych przeciwników, by pochwalić się łupami wojennymi. O który cel Panu chodzi?

Mam wrażenie, że Pan organizuje paradę dla złagodzenia krytyki na temat ruiny wojska pod PiS-owskim kierownictwem.

Wszyscy lubimy parady maszerujących żołnierzy. Orkiestry, zwarte szeregi i czołgi zawsze wzbudzały zainteresowanie. Teraz zakryją niedogodności blokowania ulic i mostów, ewentualne zniszczenia nawierzchni, jednak prawdy o stanie coraz bardziej rdzewiejącej armii Pan nie zakryje!

 

Pozostając w szacunku do prawdy,

Adam Mazguła

 

 

Książka "Adam Mazguła - Żołnierz gorszego sortu" dostępna w księgarniach na terenie całej Polski i w systemie sprzedaży internetowej.

Dystrybutorem książki jest Ateneum

 

Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>>

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję