Sejm głosował dzisiaj nad wyborem Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego Trybunału Konstytucyjnego. PiS przy pomocy posłów Kukiz’15 przegłosował tę kandydaturę. Przy okazji okazało się, że posłanka Kukiz'15 Małgorzata Zwiercan głosowała za Kornela Morawieckiego. Marszałek senior zrzekł się członkostwa w klubie Kukiz'15, a posłanka Zwiercan została wykluczona ze swojego ugrupowania.
Przed głosowaniem kluby opozycyjne ustaliły między sobą, że solidarnie nie wezmą udziału w głosowaniu i uniemożliwią wybór kandydata PiS (chodziło o pozbawienie Sejmu większości). Z umowy wyłamało się jednak sześcioro posłów Kukiz’15: Józef Brynkus, Jerzy Jachnik, Kornel Morawiecki, Anna Maria Siarkowska, Rafał Wójcikowski, Małgorzata Zwiercan. „Za” głosował Ireneusz Zyska. Dzięki nim prof. Jędrzejewski został wybrany.
Po wyborze kandydata PiS prof. Zbigniewa Jędrzejewskiego na sędziego TK, odbyło się posiedzenie klubu Kukiz’15
Z relacji posłów, na których powołuje się Newsweek wynika, że Kornel Morawiecki bronił tam swojej decyzji, tłumacząc, że Kukiz’15 nie powinno dołączać do opozycji totalnej, bo PiS, choć popełnia błędy, to jednak wprowadza dobre zmiany.
Jego wypowiedzi spotkały się z bardzo ostrą reakcją Pawła Kukiza, który jak doniósł Newsweek, miał stwierdzić, że Morawiecki sprzyja PiS, bo jego syn Mateusz jest wicepremierem w rządzie Beaty Szydło.
– Paweł wykrzyczał w kierunku Morawieckiego: „Pier… się, Kornel. Zależy ci tylko na karierze syna”. To ostatnie na temat jego syna powtórzył kilkukrotnie – mówił dziennikarzom Newsweeka jeden z posłów.
Źródło: Newsweek