"Minimalizm ma na trwających mistrzostwach Europy dwa imiona: Polska i Portugalia" - napisała agencja dpa o meczu tych drużyn w ćwierćfinale piłkarskiego Euro 2016, w czwartek w Marsylii.
W drodze do Marsylii 🇵🇱🇵🇱⚪️🔴🔴⚪️ #euro 🇵🇱-🇵🇹 1/4 pic.twitter.com/exvd0NMNix
— Grzegorz Krychowiak (@GrzegKrychowiak) 29 czerwca 2016
Niemiecka agencja zwraca przy tym uwagę na formę Roberta Lewandowskiego i Cristiano Ronaldo.
"Polacy mają Lewandowskiego, ale w dotychczasowych czterech meczach zdobyli trzy bramki, a napastnik Bayernu Monachium wciąż czeka na swojego pierwszego gola. Portugalczycy mają Ronaldo, ale wygrali na razie tylko raz, do tego dopiero w dogrywce" - podkreślano.
Polacy w fazie grupowej wygrali z Irlandią Północną i Ukrainą 1:0 i zremisowali z Niemcami 0:0, a później wyeliminowali Szwajcarię po rzutach karnych (1:1, karne 5-4) w 1/8 finału. Z kolei Portugalia zremisowała wszystkie mecze grupy F - z Islandią 1:1, Austrią 0:0 i Węgrami 3:3, a następnie dopiero w 117. minucie zdobyła zwycięskiego gola w spotkaniu z Chorwacją (1:0 po dogrywce).
"Robert Lewandowski grał wcześniej w Borussii Dortmund. To tam się rozwinął, został piłkarzem światowej klasy, którą prezentuje także teraz w Bayernie Monachium. Dlatego też na usta ciśnie się pytanie: co się z nim dzieje na ME?" - pytają dziennikarze dpa.
Agencja dpa zaznacza, że na Lewandowskiego zawsze trzeba uważać.
"Właśnie przed tą jego nieobliczalnością czują respekt Portugalczycy. Środkowy obrońca Ricardo Carvalho wiedział, co mówi, gdy po zakończeniu meczu z Chorwacją ocenił, że Polska ma jednego z najlepszych napastników na świecie. Tylko uśmiechnął się, gdy spytano go o słabszą formę Lewandowskiego, tak jakby chciał powiedzieć: nie takie rzeczy już widziałem" - relacjonowano.
Czwartkowy mecz o awans do półfinału Euro 2016 rozpocznie się o godzinie 21.
Pass ma mecz nr 45 juz jest,sen to mecz nr 49, nic więcej nie mowię🇵🇱🇵🇱⚽️⚽️ pic.twitter.com/VRBz4zqFQC
— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) 29 czerwca 2016
Źródło: kurier PAP