Adam Mazguła
1 września naród składa hołd bohaterskim żołnierzom, obrońcom, którzy przez tydzień stawiali opór hitlerowskiej marynarce wojennej i siłom lądowym, dając przykład męstwa i waleczności. Niech przemawiają kombatanci, historycy, żołnierze, harcerze, następcy tych, którzy walczyli we wrześniu… Co mają robić tam niszczyciele Konstytucji RP, ludzie, którzy dzielą, szczują i budują faszyzm w Polsce?
Nie ma sporów w Polsce o pamięć narodową, o ważne daty i bohaterskie czyny naszych poprzedników, dopóki nie wtrącają się do tych ocen politycy PiS.
Potrafią dzielić Polaków i szczuć, szczególnie za pomocą historii. To oni nazwali bandziorami bohaterów, którzy, wyzwalając Polskę, zostawili tysiące grobów swoich towarzyszy broni. To oni nazywają bohaterami zbrodniarzy, morderców dzieci i kobiet, żołnierzy, mieszkańców pacyfikowanych wsi i palonych domów. Dzisiaj wspierają nazistów i kiboli, budują katolicko-faszystowski ustrój naszego kraju, niszczą demokrację, która dopuściła ich do władzy, gwałcą konstytucję i niszczą autorytet Polski na arenie międzynarodowej.
Jakim prawem przemawiają w naszym imieniu w dniach pamięci narodowej? Jakim prawem żądają dla siebie szacunku i honorów od Wojska Polskiego?
Wszystkie przemówienia Andrzeja Dudy, Mateusza Morawieckiego czy Mariusza Błaszczaka - to dalsze dzielenie Polaków, fałszowanie historii i kłamstwa, kłamstwa, kłamstwa… Z ich wystąpień dowiadujemy się, że to Bóg uratował Polskę w 1920 r., chociaż nie było go ani wcześniej, podczas rozbiorów, ani później, w 1939 r. Słyszymy od premiera o bohaterskiej Brygadzie Świętokrzyskiej.
Słuchamy, jak to PiS ratuje nasz kraj przed komunistami, złodziejami, zdradzieckimi mordami… i że wreszcie można być dumnym z „wolności i niepodległości Polski”…
Przykładami można sypać jak z rękawa.
Jakie prawo mają politycy PiS-u do przemawiania na obchodach świąt narodowych? Jakie prawo mają do odbierania honorów wojskowych i narodowych, jeśli przemawiają w imieniu przestępczej grupy trzymającej władzę?
Apeluję do działaczy samorządowych i do samych PiS-owskich urzędników:
nie pozwalajcie politykom panoszyć się w czasie narodowych świąt, nie zgadzajcie się na przyjmowanie meldunków, witanie się z wojskiem, przemawianie i odbieranie defilad. To kompromitacja prawdy, parodiowanie patriotyzmu i poniżanie pamięci bohaterów poległych za wolność.
Mariusz Błaszczak, który ma na rękach krew dziesiątek zmarłych rodaków, ten od mataczenia w sprawie morderstwa Igora Stachowiaka, zainicjował konflikt z prezydentem Gdańska o obecność wojska na Westerplatte. Kim Pan jest, podły człowieku, miłośniku opowiadania o seksie ze zwierzętami? Kto Pana tam potrzebuje? Kogo Pan chce reprezentować?
1 września naród składa hołd bohaterskim żołnierzom, obrońcom, którzy przez tydzień stawiali opór hitlerowskiej marynarce wojennej i siłom lądowym, dając przykład męstwa i waleczności.
Dlatego na Westerplatte to wojsko przede wszystkim powinno oddać salwę honorową swoim bohaterskim poprzednikom.
Niech przemawiają kombatanci, historycy, żołnierze, harcerze, następcy tych, którzy walczyli we wrześniu…
Co mają robić tam niszczyciele Konstytucji RP, ludzie, którzy dzielą, szczują i budują faszyzm w Polsce? Chyba tylko hańbić pamięć bohaterów!!
Adam Mazguła
Dystrybutorem książki jest Ateneum.
Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |