Marszałek Sejmu skierował do pierwszego czytania obywatelski projekt ustawy znoszącej obowiązek szczepień. Zamiast obowiązku, autorzy projektu chcą wprowadzić dobrowolność szczepień przeciwko chorobom zakaźnym.
Obowiązek szczepień tylko w sytuacji ogłoszenia stanu epidemii
„Projekt ustawy pozostawia obowiązek szczepień ochronnych jedynie dla sytuacji nałożenia tego obowiązku w drodze decyzji [państwowego inspektora sanitarnego - red.] oraz w sytuacji ogłoszenia stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii” – czytamy w uzasadnieniu projektu zgłoszonego przez antyszczepionkowców.
Poseł Paweł Skutecki z Kukiz’15, który angażuje się w ruch antyszczepionkowy, twierdzi, że w projekcie „nie ma żadnego oszołomstwa”. - Chcemy dać rodzicom pewność, że system zrobił wszystko, aby ich dziecko było bezpieczne. Moim zdaniem to zachęta do szczepienia. Jestem pewien, że koncerny farmaceutyczne bardziej przekonają Polaków do szczepień, niż groźba kary.
Projekt ustawy o likwidacji obowiązkowych szczepień w Sejmie. Oto przykład odry oraz przykład zwolennika projektu w osobie bydgoskiego posła Kukiz15 @Pawel_Skutecki . Niestety jak dotąd na Kukiz15 nie wynaleziono szczepionki. Powinna być obowiązkowa jak ta na odrę. pic.twitter.com/mbcW4P44St
— Michał Stasiński (@StasinskiM) July 12, 2018
Brak szczepie mogłoby grozić epidemiami
- Dobrowolne szczepienia sprawdzają się głównie w krajach obywatelskich. Zniesienie obowiązku mogłyby w Polsce spowodować w krótkim czasie spadek stanu zaszczepienia populacji nawet poniżej 85-90 proc. co mogłoby grozić epidemiami, np. odry – mówi dla oko.press dr Iwona Paradowska-Stankiewicz, krajowa konsultantka w dziedzinie epidemiologii.
Przerażająca informacja
Informacja tyle przerażająca, co oczekiwana. Przecież ten marszałek chyba nie podjął jeszcze żadnej sensownej decyzji. On tu został postawiony, by reprezentować interesy tej ekipy. A ta ekipa gotowa jest przegłosować dosłownie każdą ustawodawczą bzdurę, jeśli tylko nie ma sprzeciwu z Nowogrodzkiej. A sprzeciwu nie ma. - skomentował skierowany do pierwszego czytania obywatelski projekt ustawy znoszącej obowiązek szczepień ks. Wojciech Lemański.
Prezes zbiera się w swoją ostatnią podróż, więc nie interesuje się specjalnie zgliszczami, które po sobie pozostawi. Prezydent tyle już sobie nagrabił, że kolejny gniot przysłany z parlamentu podpisze bez zastanowienia. Premier, który za strasznych czasów rządów PO-PSL odłożył sobie kilka milionów zaskórniaków, może liczyć na opiekę prywatnej służby zdrowia. Minister zdrowia - szkoda gadać. - dodał ks. Lemański.
A co w obliczu ewentualnej fali zachorowań mówią przedstawiciele komisji bioetycznej przy KEP ? "Bóg dał, Bóg zabrał, niech Imię Jego będzie błogosławione" - pyta w komentarzu ks. Wojciech Lemański na swoim profilu na Facebooku.
Brakuje nam w Polsce tylko masowych zgonów
Kuchciński skierował do pierwszego czytania obywatelski projekt znoszący obowiązek szczepień. Słusznie. Do pełnego szczęścia brakuje nam w Polsce tylko masowych zgonów dzieci i dorosłych na odrę, ospę i dur brzuszny. Czy ci ludzie w ogóle pojmują, że chodzi o ludzkie życie? - skomentowała z kolei na Twitterze dziennikarka Eliza Michalik.
Kuchciński skierował do pierwszego czytania obywatelski projekt znoszący obowiązek szczepień. Słusznie. Do pełnego szczęścia brakuje nam w Polsce tylko masowych zgonów dzieci i dorosłych na odrę, ospę i dur brzuszny. Czy ci ludzie w ogóle pojmują, że chodzi o ludzkie życie?
— Eliza Michalik (@EMichalik) September 6, 2018
(df) thefad.pl / Źródło: ks. Wojciech Lemański (facebook)