Szukaj w serwisie

×
11 listopada 2017

Zbigniew Stonoga: Nie ma większej siły od człowieka zjednoczonego, nawet pieniądze są słabsze

Zbigniew Stonoga napisał do Państwa.

Cytuję.

„ Jak Wam to obrazują ostatnio opublikowane dokumenty można mnie było bić, poniżać, nieludzko i bezpodstawnie karać w więzieniu a na końcu dla zabawy, dla odwetu razić paralizatorem skutego kajdankami. Nawet salowa w resortowym szpitalu odmówiła podania szklanki wody.

Robią mi dokładnie to co Wam robili, a co było przyczynkiem do porzucenia własnej rodziny i podróży do Was po całej Polsce i Europie by przestali Was bić, nieludzko karać i robić fałszywe sprawy karne jakobyście to Wy byli agresorami.

Swój luksus zamieniałem na Wasze skromne domy czy mieszkania w których warowałem jak pies by przestali się na Was wyżywać tylko dlatego, że byliście po podstawówce, w ciuchach z supermarketu i resztką cukru na stole.

To dla mnie nic nowego a raczej odwrotnie w tym się kocham bo tylko człowiek biedny jest bogaty, bo takiego człowieka najbardziej kocham i do takich ludzi nie raz się przytulałem by wymienić Wasze łzy na moje wzruszenia- tego zawsze wykrzykiwanego votum separatum od poniewierania ludzką godnością, niezbywalną godnością.

Nie ma większej siły od człowieka zjednoczonego, nawet pieniądze są słabsze.

Więc pytam Was dzisiaj gdzie jesteście gdy moje dzieci płaczą wraz z żoną. Dlaczego nikt z Was nie poświęci dla mnie minuty dziennie i nie wyśle lawiny maili do Ziobry, do Sądu Okręgowego w Warszawie w sprawie XII K 49/15 przecież pozbawienie mnie przed laty wolności na 3,5 roku więzienia (wyrok SN II KK 86/06) powinno być dziś zgodnie z treścią Art. 417 k.p.k zaliczone na poczet obecnie odbywanej kary, którą odbyłem 11 lat temu.

Czuję się jak na planie Tożsamości Bourne'a bo z systemu CZSW zniknęły wpisy, że kiedykolwiek odbywałem karę uchyloną wyrokiem Sądu Najwyższego II KK 86/06 z 25.07.2006r, a w której po latach 20.10.2010r w sprawie IV K 118/10 Sądu Rejonowego dla Warszawy Woli zostałem prawomocnie uniewinniony i w pozostałych 117 zarzutach.

Pytam więc Was gdzie jesteście- Wy zwykli ludzie, których tak bardzo kocham od młodości i za których tyle oddałem?

Moje więzienie i zarzuty za pogrom bestii Państwa, które Was ciemiężyło i ciemięży, a będzie jeszcze gorzej, nie są przegraną.

Przegraną jest to że, w tym więzieniu jestem sam, zdany tylko na siebie.

Jestem w nim poniewierany przez działającą na polecenie Ziobry administrację bo przekonali się już faszyści z Pis i górale z PO, że w sprawie Stonogi nikt nie złapie z kamerą czy komórką takiego Romanowicza, Haczewskiego lub obecnego oprawcy Marka Suwińskiego- Dyr ZK w Siedlcach i nie zapyta go jakim prawem to robi?!

Moi oprawcy wiedzą, że nawet maila nie wyślecie nie mówiąc już o wpadnięciu na rozprawę jedną czy drugą w sądzie.

Ja nie przegrałem ale Wy przegrywacie z własnym jestestwem, z własnymi pragnieniami i marzeniami. Przegrywacie siebie od 1945 roku. Zawsze bowiem gdy pojawia się człowiek oddany człowiekowi, kupuje go władza a gdy odmawia sprzedania się czyli Waszego sprzedania, trafia do więzienia lub do grobu ale to nie jest jeszcze moment wygranej władzy.

Ona dopiero wygrywa w momencie stwierdzenia, że broń zapomnienia zadziałała, że człowiek umarł choć jeszcze fizycznie żyje.

Współczuję tym wszystkim, którzy żyją choć dawno już umarli i nieświadomie zapalają znicze na grobie Polskiej Demokracji znicze kupione za 500+.

Nie zabijajcie samych siebie.

Polak, żywy Polak nie ogląda TVP, nie wrzuca pieniędzy na sex zabawy do kościelnych koszyków,  nie ogląda TVN i nie wspiera kod-u. Żywy Polak myśli i przeto żyje.”

Zbigniew Stonoga



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję