Zbigniew Stonoga wyszedł na wolność. Sprzed budynku krakowskiego aresztu zwrócił się do internautów:
"Witam Was Internetowe Buźki! Dziękuję Wszystkim, którzy usiłowali mi pomóc i pomagali. Dziękuję za listy, za książki i wszystko to, co pozwoliło przetrwać mi ten straszny czas wyniszczania człowieka przy zaangażowaniu pełnej machiny prześladowczej polskiej rzeczpospolitej pisowej. Jestem wolny ! "
Na zamieszczonym nagraniu Zbigniew Stonoga poinformował, że jest pierwszym człowiekiem, który musiał "zapłacić kilkaset tysięcy złotych za życie". Zły stan zdrowia nie pozwalał na jego dalszy pobyt w areszcie.
"Mam nadzieję, że to pisowskie skurwysyństwo skończy się szybciej, niż się zaczęło. Pozdrawiam Was" zakończył.
thefad.pl