Piotr Surmaczyński
Gdyby morderca krzyczał allahu akbar to Brudziński i reszta nie mieliby wątpliwości, że to terrorysta, który zaatakował naszą cywilizację. Nie wierzę, że jakiekolwiek fakty związane z niepoczytalnością muzułmańskiego fanatyka byłyby w oczach katolików okolicznością łagodzącą
Zamordowanie polityka, prezydenta wielkiego miasta, w trakcie jego publicznego wystąpienia jest aktem w najwyższym stopniu politycznym. Trudno uznać, że morderca nie działał z pobudek politycznych, skoro sam to wykrzyczał do mikrofonu po ataku.
Gdyby krzyczał "allahu akbar" to Brudziński i reszta nie mieliby wątpliwości, że to terrorysta, który zaatakował naszą cywilizację. Nie wierzę, że jakiekolwiek fakty związane z niepoczytalnością muzułmańskiego fanatyka byłyby w oczach katolików okolicznością łagodzącą i zdejmowały odpowiedzialność za atak terrorystyczny z muzułmanów. Dziś możemy uznać, że atak terrorysty w Gdańsku był motywowany politycznie.
Paweł Adamowicz był progresywnym politykiem otwartym na europejskie wartości. Adamowicz wspierał ruchy kobiece, LGBT, ruchy pro demokratyczne. Jego poglądy były na tyle liberalne, że nie mieścił się w ramach obecnej PO.
Zginął z ręki fanatyka, który otworzył pisowcom drogę do ustanowienia własnego komisarza w Gdańsku - tym samym przejęcia w mieście władzę wbrew woli wyborców.
Akt tego fanatyka obciąża politycznie i moralnie całą radykalną, antydemokratyczną prawicę z PiS, MW, ONR, Kukiz15, Ordo.. coś tam, Kluby gazety polskiej na czele.
To atak na całą demokratyczną i progresywną Polskę. To atak na wszystkich normalnych Polaków, którzy nie chcą żyć w zniewolonym przez religijno-narodowy fanatyzm społeczeństwie.
Terrorysta w Gdańsku zaatakował naszą cywilizację.
Piotr Surmaczyński