- Bezpieczne wybory w tradycyjnej formie będą możliwe najwcześniej za dwa lata. Jeśli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, to jedyną bezpieczną formą są wybory korespondencyjne - oświadczył w piątek minister zdrowia Łukasz Szumowski. - Tylko taką formę mogę rekomendować - dodał.
Minister @SzumowskiLukasz w #MZ: Przekazałem dziś rekomendacje premierowi @MorawieckiM dot. przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
— Ministerstwo Zdrowia (@MZ_GOV_PL) April 17, 2020
W formie tradycyjnej mogłyby się one odbyć za dwa lata.
Szumowski przekazał swoje rekomendacji w kwestii przeprowadzenia wyborów prezydenckich
Podczas konferencji prasowej Szumowski poinformował o przekazaniu w piątek premierowi Mateuszowi Morawieckiemu rekomendacji w kwestii przeprowadzenia wyborów prezydenckich.
Szef MZ wskazał, że "epidemia koronawirusa będzie nam towarzyszyła przez najbliższe miesiące. Prawdopodobnie do półtora roku, dopóki nie pojawi się szczepionka".
- Zgodnie ze wszystkimi danymi różnych grup badających i analizujących sytuację, szczepionka ta może powstać najwcześniej w przeciągu kilkunastu miesięcy - dodał.
To jak tam fani podkrążonych oczu? Czujecie się wciąż oczarowani? Pan Szumowski to typowy aparatczyk partyjny na odcinku medycznym. pic.twitter.com/VpvYZIJrN6
— 👑WOLNE MIASTO👑 (@ManOfWorseSort) April 17, 2020
W związku z tym jego zdaniem przeprowadzenie w sposób bezpieczny wyborów prezydenckich w tradycyjnej formie, w jakiej wszyscy idą do urn i spotykają się w lokalach wyborczych będzie możliwe najwcześniej za dwa lata.
- I taka jest moja rekomendacja. Jeżeli ugrupowania polityczne nie zgodzą się na taką formułę, takie rozwiązanie, wtedy jedyną formą bezpieczną przeprowadzenia wyborów prezydenckich są wybory korespondencyjne - podkreślił Szumowski.
Widzę, że niektórzy się właśnie dowiedzieli, że Łukasz Szumowski jest politykiem. To mam jeszcze bardziej szokującą informację: jest posłem. I to - uwaga - PiS-u!
— Kamil Dziubka (@KamilDziubka) April 17, 2020
Szczegółowe rekomendacje, gdy ustawa będzie ukształtowana
Zaznaczył, że przeprowadzenie wyborów w formie tradycyjnej związane byłoby ze zbyt dużą liczbą kontaktów międzyludzkich. Dlatego - powtórzył - jedyną formą jaką może rekomendować jako minister zdrowia, z punktu widzenia medycznego, są wybory korespondencyjne. "One minimalizują kontakt międzyludzki i ryzyko związane z transmisja wirusa".
Szumowski podkreślił, że "o wszystkich szczegółach, o formule, szczegółowych zaleceniach dotyczących przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych" będzie mógł poinformować premiera i przekazać mu swoje rekomendacje w momencie, "gdy ustawa o wyborach korespondencyjnych będzie już w pełni ukształtowana i wróci w ostatecznej formie do parlamentu".
Odpowiadając na pytania o wybory korespondencyjne Szumowski powiedział, że "ogólne rekomendacje są takie, żeby maksymalnie zmniejszyć liczbę kontaktów międzyludzkich. Aby utrzymywać reżim sanitarny".
- Będziemy mogli wydać rekomendacje, jako Ministerstwo Zdrowia, posiłkując się opinią Inspekcji Sanitarnej, wtedy gdy będziemy znali szczegóły techniczne przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych - powiedział minister.
Powtórzył, że obecnie ustawa wprowadzająca możliwość przeprowadzeni wyborów korespondencyjnych jest w Senacie.
Dopytywany o możliwość bezpiecznego przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych już w maju odparł, że "nie zna szczegółów, jak będzie wyglądała propozycja, która wyjdzie z Senat. Nie może w sposób odpowiedzialny, jako urzędnik państwowy wypowiadać się, jak powinny wyglądać rekomendacje".
Szumowski podkreślił także, iż na przeprowadzenie wyborów korespondencyjnych "nie ma miesiąca, który byłby bezpieczniejszy od innych. I nie ma miesiąca, który byłby gorszy od innych".
- Dziś było wspólne spotkanie ministrów zdrowia i WHO. I było podkreślane, że na jesieni niestety spodziewamy się drugiej fali epidemii i czegoś czego się bardzo obawiamy. To jest fali zachorowań na grypę, która będzie towarzyszyła epidemii koronawirusa. To może oznaczać bardzo poważną sytuację zdrowotną dla większości krajów na świecie półkuli północnej" - powiedział. (PAP)
Wybory prezydenckie zostały zarządzone na 10 maja
Dotychczas w Polsce zakażenie koronawirusem potwierdzono u 8379 osób, z których 332 zmarły.
Wybory prezydenckie zostały zarządzone na 10 maja. 6 kwietnia Sejm uchwalił ustawę zgodnie z którą wybory prezydenckie w 2020 r. mają zostać przeprowadzone wyłącznie w drodze głosowania korespondencyjnego.
Według nowych przepisów, w stanie epidemii, marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów, określonego wcześniej w postanowieniu. Ustawa trafiła do Senatu.
Marszałek Tomasz Grodzki mówił w środę, że Senat będzie niezwykle starannie procedował na ustawą dotyczącą głosowania korespondencyjnego. Okres 30 dni, który ma na procedowanie, zapewne będzie wykorzystany.
Grodzki powiedział, że wątpliwości jest mnóstwo. O opinię w sprawie zawartych w ustawie przepisów należy zapytać m.in. epidemiologów, Państwową Komisję Wyborczą, Rzecznika Praw Obywatelskich, czy Sąd Najwyższy.
Marszałek Senatu podkreślał, że "wybory powinny być bezpośrednie i tajne". (PAP)