Szukaj w serwisie

×
11 lipca 2019

Marcin Zegadło: Pomiędzy 12 a 16 lipca 1995 w Srebrenicy dochodzi do największej po II wojnie światowej masakry w Europie

Marcin Zegadło - poeta, publicysta

Pomiędzy 12 a 16 lipca 1995 r. paramilitarne oddziały serbskie pod dowództwem Radko Mladića mordują w Srebrenicy około ośmiu tysięcy bośniackich muzułmanów (wg danych Czerwonego Krzyża to 7079 osób). A wszystko to pod nosem holenderskich oddziałów ONZ. Wszystko to w Europie, która od maja 1945 r. jest jednym z najspokojniejszych miejsc na Ziemi.

 

Pomiędzy 12, a 16 lipca 1995 r. jestem na wakacjach w Zakopanem. W okresie 15-18 lipca w Czymanowie nad jeziorem Żarnowieckim odbywa się pierwsza edycja Przystanku Woodstok zorganizowana przez Jerzego Owskiaka. Nie ma mnie tam, za to wspinam się na Świnicę i czytam Fuentesa, słucham The Doors. Moim największym problemem jest to, czy uda nam się z moją ówczesną dziewczyną wyjechać gdzieś razem.

Tymczasem w innym miejscu w Europie, pomiędzy 12 a 16 lipca 1995 r. paramilitarne oddziały serbskie pod dowództwem Radko Mladića mordują w Srebrenicy około ośmiu tysięcy bośniackich muzułmanów (wg danych Czerwonego Krzyża to 7079 osób). A wszystko to pod nosem holenderskich oddziałów ONZ. Wszystko to w Europie, która od maja 1945 r. jest jednym z najspokojniejszych miejsc na Ziemi. Wszystko to w byłej Jugosławii, która po śmierci Tito rozpada się, a narodowości i religie funkcjonujące obok siebie znowu zaczynają różnić i dzielić. Religia i nacjonalizm. Dwa, niezmienne preteksty do mordu.

Bośnie i Hercegowinę, zamieszkiwało 31,3 procent prawosławnych Serbów, 17,3 procent katolickich Chorwatów, a 43,4 procent stanowili Muzułmanie. Mają oni słowiańskie korzenie, mówią językiem serbsko-chorwackim. Konstytucja republiki z 1963 r. i późniejsze partyjne dokumenty uznają jednak Muzułmanów za odrębny naród (za Jagienką Wilczak, Polityka, 12 lipca 2015 r.).

Wcześniej w okresie II wojny światowej w Bośni giną Serbowie. Mordują ich katoliccy ustasze i ich kolaborujący, faszystowsko-katolicki reżim. W owym czasie Muzułmanie chcą autonomii. W Bośni powstaje dywizja SS licząca 21 tysięcy ludzi, wszyscy to autochtoni. Potem kilkadziesiąt lat względnego spokoju, chociaż napięcia rosną i są wyczuwalne. Wystarczy rzucić zapałkę. Teraz przychodzą Serbowie.

Pomiędzy 12 a 16 lipca 1995 w Srebrenicy, podczas gdy ja beztrosko włóczę się po Tatrach, dziewięćset kilometrów na południe od miejsca, w którym spędzam wakacje dochodzi do największej po II wojnie światowej masakry ludności w Europie.

Jutro początek rocznicy tych wydarzeń. Warto o tym pomyśleć, w dzisiejszej Europie, w której podnoszą łeb nacjonalizmy i religijny fundamentalizm. A to, jak świat światem, zawsze prowadziło do zbrodni.

Marcin Zegadło

 

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję