Marcin Zegadło - poeta, publicysta
Jeżeli kraj ma Ministra Zdrowia, który powierza ten kraj opiece Matki Boskiej, to proszę zrozumieć, że może to budzić uzasadnione podejrzenia u mieszkańców tego kraju, że ów minister z czymś sobie nie radzi lub w jakiejś części swojej działalności liczy na czynniki nadprzyrodzone, co nie tylko nie budzi zaufania, ale budzi w wysokim stopniu - niepokój
Minister Szumowski twierdzi, że nie wie, na jakiej podstawie ktoś oświadcza, że wybory korespondencyjne stanowią zagrożenie.
Można spróbować odpowiedzieć.
Otóż panie Ministrze Szumowski:
Po pierwsze:
jeżeli kraj ma Ministra Zdrowia, który powierza ten kraj opiece Matki Boskiej, to proszę zrozumieć, że może to budzić uzasadnione podejrzenia u mieszkańców tego kraju, że ów minister z czymś sobie nie radzi lub w jakiejś części swojej działalności liczy na czynniki nadprzyrodzone, co nie tylko nie budzi zaufania, ale budzi w wysokim stopniu - niepokój
Po drugie:
jeżeli Pańskim zdaniem wybory korespondencyjne nie stanowią zagrożenia w sensie epidemiologicznym, z czym nie mogę z Panem polemizować, ostatecznie to Pan jest lekarzem, to z całą pewnością stanowią zagrożenie w sensie politycznym, ponieważ zgodnie z ich planowanym przebiegiem, charakterem, oraz przyjętymi rozwiązaniami nie są to wybory demokratyczne i pozostają w sprzeczności z konstytucją. O czym Pan wie i za co mam nadzieję kilka osób kiedyś pójdzie siedzieć. Przynajmniej pójść siedzieć powinno.
Zatem jeżeli dla Pana i Pana kolegów jest to jakiś argument to te wybory są, po prostu, niezgodne z obowiązującym w Polsce prawem.
Z powyższych powodów można uznać, że stanowią one zagrożenie dla polskiej demokracji, a mówiąc językiem odrobinę bardziej dosadnym są tej demokracji ziemią na wieko jej trumny.
Na koniec można jeszcze dodać, że jeżeli w Polsce wciąż rośnie liczba zakażeń mimo tego, że Pan i Pańscy koledzy robicie wszytko, żeby manipulować danymi dotyczącymi zakażeń i zgonów. Jeżeli podejmowane są absurdalne i pozbawione logicznej ciągłości działania rządu polegające na "luzowaniu obostrzeń" przy wciąż istniącej wysokiej transmisji wirusa, bez żadnego uzasadnienia epidemiologicznego, to w związku z tym, może powstać społeczne przeświadczenie, że ktoś kogoś w tej sytuacji robi w chuja, a dzieje się tak dlatego, że mimo wszystko jakaś (niewielka ale jednak) część społeczeństwa używa inteligencji zamiast katechizmu i potrafi ogarnąć, że tam, gdzie wy mówicie "Amen" jest na to dużo za wcześnie.
W związku z tym ja mam do Pana, Panie Ministrze Szumowski pytanie:
Co mianowicie w całej tej sprawie (bezpieczne wybory, pandemia) ma zamiar uczynić Matka Boska, bo zdaje się, że w pewnym momencie zatrudnił ja Pan w Ministerstwie Zdrowia?
Marcin Zegadło