Roman Giertych
Dotychczasowe działania przeciwko mnie dziennikarzy tej stacji od roku 2015 ignorowałem. Teraz miarka się przebrała
Od momentu, w którym złożyłem zawiadomienie na szefa KNF w związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa korupcyjnego, trwa brutalny atak na mnie ze strony TVP.
Dotychczasowe działania przeciwko mnie dziennikarzy tej stacji od roku 2015 ignorowałem. Teraz miarka się przebrała. Będę konsekwentnie pozywał każdego dziennikarza i redaktora naczelnego każdego wydania za każdy materiał, który narusza moje dobra osobiste.
W przyszłym tygodniu kieruję pierwsze wezwanie do zapłaty do pani Danuty Holeckiej, która w czasie, gdy pracowałem reprezentując Leszka Czarneckiego w prokuraturze (19.11) poświeciła mi pięć minut w "Wiadomościach", które się sprowadzały do jednego, czarnego PR. Będę się domagał wpłaty 200 000 złotych na Caritas lub na WOŚP (jeszcze się zastanowię na co) oraz przeprosin przez 7 dni bezpośrednio przed głównym wydaniem "Wiadomości".
Brak realizacji żądania spowoduje skierowanie sprawy na drogę postępowania sądowego.
W kolejnych dniach będę kierował kolejne wezwania i sprawy sądowe do innych osób z TVP odpowiedzialnych za ten materiał i do samej TVP S.A.
Jednocześnie w przypadku, gdyby poszczególni dziennikarze mieli umowy gwarantujące im zwrot przez tę spółkę zapłaty za zasądzone zadośćuczynienia lub zwrot za koszty przeprosin będę domagał się sądowego stwierdzenia nieważności takich zobowiązań.
W moim przekonaniu tego typu zobowiązania wystawione przez media publiczne, które w obecnym wydaniu mają za główne zadanie atakować wszelką niezależną od rządu działalność, stanowią obejście prawa i są nieważne.
Również kolejne ataki będą skutkowały natychmiastowym kierowaniem spraw sądowych.
W celu dochodzenia mych praw wyznaczyłem i upoważniłem dwójkę adwokatów z mojej kancelarii.
Roman Giertych