Magdalena Środa
Dlaczego my obywatele nie mamy prawa interesować się synem premier Beaty Szydło, jeśli rząd tak intensywnie interesuje się macicą każdej z nas???
Nie przepadam za plotkami ale sprawa Tymoteusza syna Szydło jest naprawdę warta wzmianki.
Za sprawą jego mamy był osobą publiczną zarówno z powodu swojej pobożności (msze z udziałem mamy i prezesa transmitowała TVP), jak i zrobił karierę wtedy kiedy pobożnym być przestał. Teraz prokuratura ściga tych, którzy plotkowali że pan Tymoteusz zrezygnował z Pana Boga na rzecz jakiejś kobiety.
Mniejsza o jego perypetie emocjonalno - egzystencjalne. Ale jeśli w kraju rządzi nepotyczna władza, to lud ma prawo interesować się tymi członkami rodziny, którzy są jej beneficjentami, zwłaszcza, że ten sam rząd, który ściga za naruszenie prywatności swoich pupilków czyni przedmiotem swoich decyzji sprawy naprawdę prywatne takie jak seks, macica, płeć, ciąża.
Dlaczego my obywatele nie mamy prawa interesować się synem premier Beaty Szydło, jeśli rząd tak intensywnie interesuje się macicą każdej z nas???
Magdalena Środa