Szukaj w serwisie

×
20 listopada 2017

Stefan Niesiołowski: Mam nadzieję, że Unia pójdzie za ciosem

Stefan Niesiołowski

Przeciwko Polsce działa PiS, a wszystko co złe dla PiS-u jest dobre dla Polski

 

Marsz hańby i nienawiści

Marsz, który miał miejsce w Warszawie 11 listopada był marszem hańby i nienawiści, marszem nacjonalistów, neonazistów, zwyczajnych, zwyczajnych lumpów, rasistów i idiotów.

Przy cichej lub mniej cichej (występy pp. Błaszczaka, Jakiego itd. reżimowych mediów) aprobacie panującego reżimu miały miejsce haniebne gesty nawiązujące do symboliki nazistowskiej, pobite zostały kobiety mające odwagę zaprotestować przeciwko przestępczym zachowaniom i okrzykom.

Z uwagi na oburzenie poza granicami Polski pisowskie władze po pewnych wahaniach i z dużą dozą nieśmiałości zdecydowały się udawać, że potępiają najbardziej skrajne i rasistowskie zachowania. Wymyślone zostało tłumaczenie o „prowokacji”, ulubione słowo komunistów.

Podjęte przez niezbyt rozgarniętego bp. Gądeckiego i tak orła wśród obecnych czcigodnych pasterzy. Dziwna to prowokacja, gdy wielkie transparenty z odrażającymi i rasistowskimi hasłami niesiono na czele marszu, a wśród organizatorów i twarzy tej imprezy byli znani z rasistowskich i antysemickich zachowań osobnicy jak pp. Międlar i Rybak.

Ziobro po raz kolejny bredził o „sprawdzaniu” i ewentualnym „ukaraniu, a p. Szydło zaklinała unijnych polityków, że w Polsce nie ma miejsca na faszyzm czy coś w tym rodzaju.

Kolejny spektakl kłamstwa i obłudy w wydaniu Broszki nie zrobił na słuchaczach wrażenia, bo nikt nie zechciał słów w/w skomentować. Polska z kraju zasłużonego dla wolności i demokracji, stała się terytorium rasistowskich i nacjonalistycznych manifestacji.

Warszawski marsz hańby być może przyczynił się do uchwalenia przez Parlament Europejski bardzo oczekiwanej przez zwolenników demokracji rezolucji, która wywołała erupcję wściekłości pisowskiego reżimu i jego sługusów.

Chciałoby się powiedzieć – nareszcie i mam nadzieję, że Unia pójdzie za ciosem i wreszcie przejdzie od słów do czynów uderzając w pisowski reżim za zniszczenie TK, niszczenie sądów, wolności mediów, instalowanie dyktatury.

Mam nadzieję, że Unia nie ulęknie się pisowskiego szantażu, polityków kłamiących o działaniach „przeciwko Polsce”. Przeciwko Polsce działa PiS, a wszystko co złe dla PiS-u jest dobre dla Polski. Dlatego proszę i błagam polityków demokratycznych krajów – nie bójcie się szantażystów, wrogów wolności, lizusów dyktatury i zakompleksiałego dyktatorka.

Podejmijcie zgodne z unijnym prawem działania przeciwko ludziom niszczącym w Polsce demokrację, aby nikomu nie przyszło do głowy ich naśladować. Po kwiczeniu i skowycie pisowskich lizusów widać, że zabolało. Czy pisowski szantaż okaże się skuteczny wobec Unii? Nie wiem.

Na razie okazał się skuteczny wobec partii p. Schetyny. Przedstawiciele tej partii w reżimowych mediach zastraszeni i stłamszeni (po co tam chodzą to inna sprawa) byli wszystkim tylko nie przedstawicielami wierzącej w siebie opozycji. A władze tej partii zaklinają się, że nie chcą sankcji dla Polski i są przeciw rezolucji PE.

Może Schetyna liczy na poparcie Kaczyńskiego, niepotrzebnie, bo przecież Kaczyński już mianował go liderem opozycji, więc to poparcie ma. Wzruszające są natomiast spektakle nienawiści w reżimowych mediach wobec eurodeputowanych mających odwagę zachować się przyzwoicie.

Tak właśnie wyglądały seanse nienawiści w powieści Orwella i w czasach stalinowskich, ale za nimi szły wyroki i egzekucje. Dyktatura, jak mawiał Lenin, przynajmniej bez więzień to farsa.

 

Stefan Niesiołowski

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję