Jacek Lepiarz
Jeżeli PiS zrealizuje reformę wymiaru sprawiedliwości, z polskiego państwa prawa nic nie pozostanie – ostrzega Gerald Knaus i opowiada się za powiązaniem wypłat unijnych funduszy z wyrokami TSUE.
"Zgadzając się na wiązanie funduszy europejskich z praworządnością, oddajemy Komisji Europejskiej gigantyczną władzę; to byłaby zmiana ustroju UE, dlatego ani Polska ani Węgry pod żadnym pozorem nie mogą się na to zgodzić [...]
— Zbigniew Ziobro | SP (@ZiobroPL) July 18, 2020
Wywiad dla @NaszDziennik https://t.co/rG0ZQMhB1s pic.twitter.com/Svc5BK5Yff
- Jeżeli PiS zrealizuje reformę (wymiaru sprawiedliwości), to z polskiego państwa prawa nic nie pozostanie. W Polsce zapanują wtedy stosunki jak w Turcji – powiedział Gerald Knaus, szef niemieckiego think tanku Europejska Inicjatywa Stabilności (ESI). Jego wypowiedź przytoczył w sobotę (25.07.2020) niemiecki tygodnik „Der Spiegel”.
„Der Spiegel” przypomina, że Polska i Węgry należą do największych beneficjantów unijnych funduszy. Węgry dostaną w latach 2014-2020 25 mld euro funduszy strukturalnych, Polska prawie 83 mld. „Nie przeszkodziło to rządom obu krajów w szczuciu przeciwko Brukseli i ograniczaniu u siebie demokracji” – czytamy w materiale podsumowującym wyniki szczytu UE.
Polska i Węgry szczują przeciwko Brukseli
Knaus domaga się powiązania przyszłych funduszy unijnych z przestrzeganiem demokratycznych standardów. Jego zdaniem dyskutowany na ostatnim szczycie UE mechanizm obrony praworządności jest mało skuteczny, gdyż można go za pomocą metod politycznych zbyt łatwo obejść.
Zdaniem Knausa wypłaty funduszy powinny być powiązane z orzeczeniami Trybunału Sprawiedliwości UE. Kraj, który został przez TSUE skazany za naruszenie praworządności zgodnie z art. 19 traktatów europejskich i nie wykonał wyroku natychmiast, powinien automatycznie utracić fundusze z budżetu UE.
TSUE uderzy w Kaczyńskiego i Orbana
Utrata subwencji uderzyłaby w Jarosława Kaczyńskiego czy Viktora Orbana znacznie bardziej dotkliwie niż dotychczasowe „symboliczne” kary finansowe – uważa doradca.
Za takim postępowaniem przemawia zdaniem Knausa to, że populistom jest dużo trudniej krytykować orzeczenia TSUE jako decyzje polityczne, niż decyzje Komisji Europejskiej. Knaus zastrzega jednak, że także dla takiej reformy konieczna jest większość w UE.
Gerald Knaus uważany jest za pomysłodawcę porozumienia w sprawie uchodźców, zawartego w 2016 roku przez Unię Europejską z Turcją. Podpisana z inicjatywy kanclerz Angeli Merkel umowa zakłada, że migranci przedostający się nielegalnie z Turcji do Grecji będą odsyłani do Turcji. W zamian Unia zobowiązała się do przyjmowania „ze względów humanitarnych” uchodźców syryjskich przebywających w obozach na terenie Turcji. UE przeznaczyła ponadto 6 mld euro na pomoc dla uchodźców w Turcji. Dzięki umowie Brukseli udało się ograniczyć napływ migrantów z Bliskiego Wschodu do Europy.
REDAKCJA POLECA