- Sprawa bydgoskiego radnego, który miał znęcać się nad swoją żoną, jest w zainteresowaniu Prokuratury Krajowej od kilku tygodni - powiedziała PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej Ewa Bialik.
Jak przypomniała, żona polityka złożyła zawiadomienie (dot. znęcania się nad nią przez męża - PAP) już w lutym br. Dodała, że tego typu sprawy, ze względu m.in. na swój charakter są monitorowane przez PK.
- To zainteresowanie zostało sformalizowane poprzez objęcie sprawy zewnętrznym nadzorem służbowym" - powiedziała prokurator Bialik.
O sprawie bydgoskiego radnego, do niedawna należącego do Prawa i Sprawiedliwości, media informują od kilku dni. Żona polityka upubliczniła w sieci nagranie, z którego wynika, że mąż znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie. O przemocy, której miała doświadczyć z jego strony, opowiedziała też kilkanaście dni temu w TVP2.
W tej sprawie dochodzenie prowadzi warszawska policja pod nadzorem Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga.
Zawiadomienie, złożone w lutym przez pełnomocnika żony radnego dotyczyło podejrzenia popełnienia przestępstwa polegającego na znęcaniu się psychicznym i fizycznym nad nią przez męża. Dodatkowo, po najściu - już w Warszawie - kobieta złożyła na policji zawiadomienie o naruszeniu miru domowego.
- Dochodzenie trwa, zostało przedłużone do 30 maja br. Wystąpiliśmy też w drodze pomocy prawnej o przesłuchanie świadków w Bydgoszczy, gdzie miało dochodzić do przemocy. Czekamy obecnie na protokoły z tych przesłuchań - powiedział PAP rzecznik prasowy praskiej prokuratury Łukasz Łapczyński. Doprecyzował, że chodzi o zdarzenia, które miały miejsce od 2006 roku do lutego 2017 r.
Wstrząsające nagranie przemocy domowej
- Udostępniam to drastyczne nagranie, by zainspirować ludzi do pomocy osobom, które znalazły się w zamkniętym kręgu przemocy domowej, z którego nie sposób się wyrwać bez pomocy otoczenia - napisała pani Karolina Piasecka, żona byłego radnego PiS Rafała Piaseckiego.
- Kłamał w mediach, że to ja jestem winna rozpadu małżeństwa. Kłamał, że się nade mną nie znęcał. Dlatego zdecydowałam się przerwać milczenie i opublikować w Internecie nagrania, które pokazują prawdziwe oblicze Rafała Piaseckiego - mówi Karolina Piasecka w rozmowie z „Expressem Bydgoskim”.
– Nigdy żony nie uderzyłem, najwyżej zatykałem jej ręką buzię, kiedy głośno krzyczała - zapewniał wcześniej Piasecki.
Tego, co działo się pomiędzy Rafałem i Karoliną Piaseckimi trudno wysłuchać w spokoju. Jeśli jednak ktoś miał wątpliwości co do sytuacji w domu państwa Piaseckich, przesłuchanie kilku minut tego nagrania nie pozostawia złudzeń.
Nagranie zaczyna się od 3 min 10 sek, a kończy się na 38 min 35 sek
Udostępniam to drastyczne nagranie, by zainspirować ludzi do pomocy osobom, które znalazły się w zamkniętym kręgu przemocy domowej, z którego nie sposób się wyrwać bez pomocy otoczenia.
Na dzień dzisiejszy udostępniam tylko jedno nagranie z kilkunastu jakie posiadam. - napisała Karolina Piasecka
(df) thefad.pl / Źródło: kurier PAP