Na kortach Rolanda Garrosa, w trakcie jednego z najbardziej wycieńczających finałów French Open w historii, Carlos Alcaraz i Jannik Sinner popijali niepozorny płyn o intensywnie zielonkawym kolorze. Dla wielu kibiców był to zwykły napój elektrolitowy. Dla bardziej wtajemniczonych - sok z ogórków kiszonych.
Choć jego smak dla wielu jest trudny do zaakceptowania, sportowcy sięgają po niego coraz chętniej. I to nie od dziś. Już w 2019 roku Lucas Torreira, ówczesny pomocnik Arsenalu, został sfotografowany z butelką "pickle juice" podczas meczu Premier League. Podczas Euro 2024 sok z ogórków trafił nawet do oficjalnego zestawu napojów reprezentacji Anglii.
Dlaczego sportowcy sięgają po sok z ogórków?
Kluczem do popularności soku z ogórków kiszonych jest jego skuteczność w walce ze skurczami mięśni. Treningi i mecze trwające długo, często w ekstremalnych temperaturach, powodują nie tylko odwodnienie, ale także zaburzenia w gospodarce elektrolitowej.
Sok z ogórków to skoncentrowane źródło sodu i potasu. Badania sugerują, że może on likwidować skurcze nawet o 40% szybciej niż woda. Co ważniejsze, nie chodzi tylko o same minerały, ale o mechanizm nerwowy. Kwaśny płyn aktywuje odruchy w jamie ustnej, które wysyłają sygnał do mózgu: "zakończ skurcz". Efekt? Działanie niemal natychmiastowe.
Nie pić, tylko płukać
Prof. Mayur Ranchordas, ekspert z zakresu żywienia sportowego z Sheffield Hallam University, zaznacza jednak, że sok z ogórków nie powinien być pity profilaktycznie. Wbrew obiegowej opinii, nie pomaga on w zapobieganiu skurczom.
"Najlepiej przepłukać nim usta przez 20–30 sekund i wypluć. To wystarczy, by uruchomić mechanizm działania octu i soli" – mówi Ranchordas. Przestrzega też przed zbyt szybką neutralizacją smaku, np. przez picie wody. To właśnie nieprzyjemne doznanie smakowe wywołuje reakcję neurologiczną.
Im bardziej obrzydliwe, tym lepsze?
W świecie sportu coraz więcej eksperymentów idzie w kierunku maksymalizacji efektu. Ranchordas sugeruje, by do ogórków dodawać papryczki chili – im mocniejszy smak, tym silniejszy bodziec nerwowy. To podejście może się wydawać ekstremalne, ale dla zawodników walczących z ograniczeniami własnego ciała, skuteczność jest wartością nadrzędną.
Czy sok z ogórków może zaszkodzić?
Nie każdy organizm dobrze reaguje na sok z ogórków kiszonych. Z uwagi na wysokie stężenie soli i kwasów organicznych, może prowadzić do podrażnienia przewodu pokarmowego. Emma Tester z UK Sports Institute zauważa, że niektórzy sportowcy doświadczyli mdłości, a nawet wymiotów po jego spożyciu w trakcie zawodów.
"Podobnie jak w przypadku treningu, strategie żywieniowe wymagają regularnego testowania i dostosowywania do własnych potrzeb. Samo naśladownictwo nie wystarczy, ponieważ każdy organizm reaguje inaczej." – podkreśla Tester.
Moda, rytuał, nauka
Czy sok z ogórków kiszonych to chwilowa moda, czy trwały element sportowego zaplecza? Choć brakuje dużej liczby badań, coraz więcej profesjonalistów traktuje go jako narzędzie z pogranicza nauki i tradycji.
Jedno jest pewne: ten kwaśny napój już teraz zyskał status kultowego eliksiru wytrzymałości. A że jego działanie zaczyna się od grymasu na twarzy? Cóż, może to właśnie smak zwycięstwa.
DFm thefad.pl / Źródło: BBC Sport
