Krzysztof Skiba
Ostatnio zwolennicy PiS mało mieli powodów do radości. Inflacja i ceny za paliwo najwyższe od 30 lat, dodatkowo seria kompromitacji ludzi władzy: a to generał policji odpalił granatnik w swoim biurze, a to minister Czarnek rozdał znajomym z kasy ministerialnej miliony na zakup willi, a to Duda znowu dał się nabrać rosyjskim komikom, a Obajtek sprzedał kolesiom w turbanach Lotos za słoik musztardy po obiedzie. Szeregi zwolenników Kaczelnika Jarosława topnieją i jak wykazują najnowsze sondaże, wynoszą już tyle, co zapas cebuli w Biedronce. POMPOWANIE jest więc konieczne. Najlepiej gazem rozweselającym.
POMPOWANIE BAŁWANA
Jesienią wybory i w związku z tym władza zaczyna powoli pompować bałwany, czyli swoich wyborców.
Ostatnio zwolennicy PiS mało mieli powodów do radości. Inflacja i ceny za paliwo najwyższe od 30 lat, dodatkowo seria kompromitacji ludzi władzy: a to generał policji odpalił granatnik w swoim biurze, a to minister Czarnek rozdał znajomym z kasy ministerialnej miliony na zakup willi, a to Duda znowu dał się nabrać rosyjskim komikom, a Obajtek sprzedał kolesiom w turbanach Lotos za słoik musztardy po obiedzie.
Sztab wyborczy Partii rozpoczął już przyrządzanie kiełbasy wyborczej przy pomocy kucharzy z mennicy państwowej. Jak zwykle dla emerytów będą dopłaty do owsianki, a dla ludzi na socjalach, możliwość kupna za pół ceny drugiej skarpetki.
Władza szykuje też wsparcie propagandowe. Minister kultury i TVP wyłożą potężne miliony na nową wersję filmu o Titanicu. W tej epicko nakręconej opowieści kierowany przez Jarosława potężny okręt będzie niezatapialny, mimo ostrzału torpedowego Tuska, który skryty na niemieckim U-boocie poluje na Polskę.
W rolę DiCaprio wcieli się Marek Suski, a w Kate Winslet Krystyna Pawłowicz. Rydzyk bohatersko ocali kasę statku. Dla siebie. A jako orkiestra na Titanicu zagra zespół smyczkowy Bayer Full, który z playbacku wypuści na wiatr wielki, chiński balon szpiegowski. Na film przymusowo pójdą szkoły rodzenia oraz absolwenci kursu spadku cen walut.
Szeregi zwolenników Kaczelnika Jarosława topnieją i jak wykazują najnowsze sondaże, wynoszą już tyle, co zapas cebuli w Biedronce. POMPOWANIE jest więc konieczne. Najlepiej gazem rozweselającym.
Krzysztof Skiba