TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Lekarz odpowiada Sasinowi: „zamienił się w eksperta od epidemiologii. Zapierd…my 300 godz. miesięcznie”

Lekarz Bartosz Fiałek

Lekarz Bartosz Fiałek

Z uwagi na najniższe wskaźniki liczby lekarzy oraz pielęgniarek w Unii Europejskiej, fatalną sytuację kadrową innych zawodów medycznych, pracownicy ochrony zdrowia zapierd... w wymiarze blisko dwóch równoważników etatu. Tak wycieńczająca praca jest w głównej mierze spowodowana nieudolnością urzędników państwowych, którzy na czas nie posłuchali środowiska medycznego i nie poprawili warunków pracy oraz wynagrodzeń, aby zwiększyć zasoby kadrowe.

 

Mamy to! Jak donoszą media, wicepremier Sasin odkrył karty i wskazał główny problem toczący epidemię COVID-19 na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Ten sam, który – jak donoszą – maczał palce w organizacji wyborów korespondencyjnych kosztujących ok. 70 milionów złotych. Wybory się ostatecznie nie odbyły, a Pan Sasin skwitował to słowami: „demokracja kosztuje”.

Dzisiaj zamienił się w eksperta od epidemiologii i znawcę systemu opieki zdrowotnej, mówiąc, że „(…) w tym momencie dysponujemy odpowiednią liczbą łóżek szpitalnych, respiratorów i innych środków medycznych.”.

No i wreszcie stwierdził, że „Oczywiście występują problemy, tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem jak brak woli części środowiska lekarskiego”.

Z uwagi na najniższe wskaźniki liczby lekarzy oraz pielęgniarek w Unii Europejskiej, fatalną sytuację kadrową innych zawodów medycznych, pracownicy ochrony zdrowia zapierd… w wymiarze blisko dwóch równoważników etatu (300-320 godzin miesięcznie). W czasach wojny, czyli zarazy, będziemy zapierd….. niczym północnokoreańscy niewolnicy w kamieniołomach.

To wszystko, aby ratować zdrowie oraz życie Polek i Polaków w kontekście nadciągającego włoskiego scenariusza przebiegu epidemii COVID-19 w Polsce. A tak wycieńczająca praca jest w głównej mierze spowodowana nieudolnością urzędników państwowych, którzy na czas nie posłuchali środowiska medycznego i nie poprawili warunków pracy oraz wynagrodzeń, aby zwiększyć zasoby kadrowe.

Czyli, najbardziej oględnie – ktoś nie potrafił dobrze zorganizować jednej z najważniejszych gałęzi gospodarki na rzecz obywatela, a teraz jeszcze będzie obwiniać się za to lekarzy i twierdzić, że nie są wystarczająco zaangażowani.

Rządy większości krajów zwracają się obecnie, ze wszystkim, co mają, do pracowników ochrony zdrowia. A w Polsce, jak to w Polsce – niczym w państwie zlokalizowanym w głębokiej dżungli na wzór tego, którego władcą był nieodżałowany Marlon Brando w filmie pt.: Czas apokalipsy. Winni wszyscy, tylko nie my.

Nikt chyba nie zdemobilizowałby nas lepiej.

Hej, Panie Jacku! Pozdrawiam Pana (niezaangażowany) z pracy.

Bartek

Fot. Lekarz Bartosz Fiałek / Facebook

PS. Mam tak wielką głowę, że ledwo mi się w tej przyłbicy mieści.

Lekarz, Bartosz Fiałek

***

Sasin: „część personelu medycznego obowiązków wykonywać nie chce”

Na antenie Pierwszego Programu Polskiego Radia wicepremier Jacek Sasin przekonywał, że obecnie dysponujemy odpowiednią liczbą łóżek szpitalnych, respiratorów oraz innych środków medycznych.

To jest zupełnie inna sytuacja niż była wiosną i w żadnym wypadku nie można mówić, że ten czas został zmarnowany – stwierdził.

– Oczywiście występują problemy, tym problemem jest chociażby zaangażowanie personelu medycznego, lekarzy. Niestety występuje taki problem, jak brak woli części środowiska lekarskiego. Chcę to podkreślić wyraźnie: części. Oczywiście bardzo wielu lekarzy, pielęgniarek, personelu medycznego z wielkim poświęceniem wykonuje swoje obowiązki, ale część tych obowiązków wykonywać nie chce – mówił.

Zdaniem Sasina, wynikać to może ze strachu przed epidemią. – Naturalny ludzki strach, ale on w środowisku lekarskim nie powinien występować – powiedział.

Exit mobile version