Roman Giertych
W ten sposób pan minister Radziwiłł zamknie usta krytykom, którzy mówili że nie radzi sobie ze służbą zdrowia bo naubliżał lekarzom. Skończy się też presja płacowa i głupie gadanie, że po tak ciężkich studiach należy się godne wynagrodzenie. A zaoszczędzone pieniądze będzie można przeznaczyć na inne, lepsze cele
Postanowiłem pomóc ministrowi Radziwiłłowi i przygotowałem projekt ustawy, która zlikwiduje niedobór lekarzy w Polsce.
Art. 1
Wprowadza się nowe, następujące wymogi uzyskania tytułu lekarza:
- dobry stan zdrowia
- wykształcenie wystarczające do udzielania porad zdrowotnych
- doświadczenie w udzielaniu porad medycznych
Art. 2
Definicje pojęć ustawowych:
- dobry stan zdrowia o którym mowa w art. 1 to brak chorób zakaźnych,
- wykształceniem o którym mowa w art. 1 jest wykształcenie przynajmniej podstawowe
- doświadczenie o którym mowa w art. 1 to przynajmniej dwukrotna rada udzielona osobie z najbliższego otoczenia w zakresie skorzystania z diety, suplementu diety, lekarstwa bądź zdrowego trybu życia, pod warunkiem że rada ta nie skończyła się zgonem osoby leczonej.
Art. 3
Spełniający kryteria do bycia lekarzem przedstawia drogą elektroniczną wniosek do właściwej komórki NFZ. Brak sprzeciwu w terminie 24 godzin ze strony NFZ uznaje się za zgodę. Z upływem tego terminu spełniający kryteria do bycia lekarzem staje się lekarzem.
Art. 4
Specjalizacje lekarskie uzyskuje się analogicznie do procedury opisanej w paragrafach powyższych, z tym że doświadczenie o którym mowa w art. 1 musi być w dziedzinie, której specjalizacja dotyczy.
Art. 5
Kryteria o których mowa w niniejszej ustawie nie dotyczą lekarzy pracujących w klinikach rządowych do których zastosowanie mają przepisy dotychczasowe.
Art. 5
Ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.
---
I w ten sposób pan minister Radziwiłł zamknie usta krytykom, którzy mówili że nie radzi sobie ze służbą zdrowia bo naubliżał lekarzom i ci nie chcą na zaproponowanych warunkach pracować.
Skończy się też presja płacowa i głupie gadanie, że po tak ciężkich studiach należy się godne wynagrodzenie. A zaoszczędzone pieniądze będzie można przeznaczyć na inne, lepsze cele (ze swojej strony proponuję dokupić jeszcze jedną opancerzoną limuzynę za 3 miliony złotych dla pana Ministra).
Roman Giertych