TheFad.pl – Polska i Świat. Opinie i komentarze

Roman Giertych: List do Kaczyńskiego

Roman Giertych

Roman Giertych

Czy rzeczywiście chce Pan Polski, w której Pana przeciwnicy polityczni (a do takich od wielu lat się oczywiście zaliczam) byliby ciągani przez organy ścigania za manifestowanie przeciwko Panu?

 

Szanowny Panie Prezesie!

Otrzymałem właśnie orzeczenie Sądu Dyscyplinarnego ORA, w którym oddalono skargę Prokuratora Krajowego oraz wiceministra sprawiedliwości na decyzję rzecznika dyscyplinarnego, który umorzył postępowanie z wniosku posła PiS domagającego się ukarania mnie za sformułowanie : „Precz z Kaczorem- dyktatorem”.

Decyzja sądu była oczywista, gdyż nikt o zdrowych zmysłach nie będzie w adwokaturze ścigał za poglądy polityczne wyrażane na legalnych demonstracjach.
Mam jednak do Pana pytanie.

Czy rzeczywiście chce Pan Polski, w której Pana przeciwnicy polityczni (a do takich od wielu lat się oczywiście zaliczam) byliby ciągani przez organy ścigania za manifestowanie przeciwko Panu?

Pański brat, z którym miałem przyjemność prowadzić wielogodzinne rozmowy był zawsze zwolennikiem wolności i demokracji. Miał swój udział w wielkim ruchu Solidarności, który przyniósł nam tę wolność.

Czy Pan rzeczywiście realizuje testament swego brata pozwalając na to, aby Pana przeciwnicy byli w sposób prymitywny nękani za okrzyki przeciw Panu?

Wiem, że gorliwość lizusów nie zna granic i że wiele osób w Pana obozie robi wszystko, aby się Panu przypochlebić.

Jednakże są granice lizusostwa. I z pewnością tą granicą jest pilnowanie przez najwyższe organy prokuratury Pańskiego kultu jednostki.

Wie Pan dobrze, że fundamentalnie się z Panem nie zgadzając i zwalczając Pana z całych sił zawsze Pana szanowałem i szanuję. Szczerze mówiąc tego typu działania Pana ludzi narażają ten szacunek na szwank.

Proszę to przemyśleć.

Z wyrazami szacunku,

Roman Giertych

Exit mobile version