Roman Giertych | |
Obecne tłumaczenia MON odbieram jako próbę usprawiedliwiania swojej postawy, która dla mnie jest postawą kompromitującą. |
W odpowiedzi na mój poprzedni list MON poinformował, że dwukrotnie zwracał się z propozycją ugody do żony i córki oficera BOR. Jest to kłamstwo. Pełnomocnik ministra ON pan mec. Lew Mirski przesłał do mojej Mocodawczyni i do mnie pismo z informacją, że min. Antoni Macierewicz ustanowił go pełnomocnikiem i że wolą tegoż ministra jest załatwianie spraw ugodowo.
W odpowiedzi w dniu 23.08.2016 roku poinformowałem mec. Mirskiego o zgodzie mojej klientki na rozmowy ugodowe i zaprosiłem go na spotkanie z moją Mocodawczynią (żoną oficera BOR i matką chorej dziewczynki). Do dnia dzisiejszego nie otrzymałem odpowiedzi.
Następnie MON przedstawiło odpowiedź na pozew, w której wnieśli o oddalenie wszystkich roszczeń i zasądzenie kosztów dla adwokatów MON od matki i córki zmarłego oficera.
Dwa tygodnie temu na rozprawie pełnomocnik MON powtórzył te żądania. Już wówczas znana była opinia biegłych, że moja mała Klientka jest ciężko chora w wyniku katastrofy. Na rozprawie (jest to nagrane) powiedziałem, że jesteśmy zainteresowani rozmowami ugodowym.
Ponieważ kolejna rozprawa jest już za dwa tygodnie, to czekałem z listem otwartym do JK jeszcze ponad tydzień. W tym czasie nikt się w spr. ugody nie kontaktował.
Obecne tłumaczenia MON odbieram jako próbę usprawiedliwiania swojej postawy, która dla mnie jest postawą kompromitującą.
Roman Giertych