Jacek Lepiarz
"Pojednaliśmy się, przezwyciężyliśmy historię. Nasze relacje są wzorem dla narodów tego świata" - powiedział Duda w wywiadzie opublikowanym w sobotę na łamach gazety "Bild". Wcześniej, prezydent mówił o "totalnej katastrofie", jaką dla jego rodziny była wojna. "Rodzice mojej matki stracili swój cały majątek, dom i gospodarstwo. Nic im nie zostało".
Prezydent podkreślił rolę Kościołów w obu krajach w procesie pojednania. Przypomniał list polskich biskupów z połowy lat 60. do biskupów niemieckich. Zawierający słynne słowa "przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Wspomniał też o wizycie kanclerza Willy Brandta w 1970 roku oraz o kontynuacji jego polityki przez jego następców Helmuta Schmidta i Helmuta Kohla.
"Powstały partnerstwo i przyjaźń, które nie mają sobie równych. Niemcy są nam rzeczywiście bliskie; zarówno w przestrzeni, jak i w wymiarze ludzkim." Zwrócił uwagę na fakt, że niemieckie firmy zawsze znajdują się w gronie przedsiębiorstw wyróżnianych na wniosek związku zawodowego Solidarności za przyjazną postawę wobec pracowników.
Wojenne straty
Duda przypomniał o ogromnych stratach poniesionych w drugiej wojnie światowej przez Polskę. W tym śmierć niemal sześciu milionów polskich obywateli. Jego zdaniem dla Polski wojna i jej skutki zakończyły się dopiero w 1989 roku.
"Dzisiaj mogę powiedzieć z całego serca: Polska jest wolna. Nigdy nie zapomnieliśmy o historii. Niemcy i Polska całkowicie pojednały się" - ponownie podkreślił.
Reparacje kwestią odpowiedzialności i moralności
Odnosząc się do problemu reparacji wojennych, Duda powiedział, że są one "kwestią odpowiedzialności i moralności. Wojna, o której dziś mówimy, wyrządziła Polsce olbrzymie szkody".
Prezydent zaznaczył, że sprawą oszacowania strat zajmuje się parlament i to on "wystawi rachunek". Jak dodał, straty poniesione przez Polskę nigdy nie zostały wyrównane. "Pozwólmy jednak na podjęcie decyzji ekspertom. Jestem pewien, że znajdziemy rozwiązanie" - zaznaczył.
Duda ponownie skrytykował forsowaną przez Niemcy budowę gazociągu Nord Stream 2. Jego zdaniem projekt ten narusza Interesy całej Europy Środkowej, w tym Polski.
"Fort Merkel"
Na pytanie, czy Polska mogłaby zaoferować Niemcom utworzenie "Fortu Merkel", tak jak zaoferowała prezydentowi USA Donaldowi Trumpowi budowę "Fort Trump", Duda odparł
- Polacy z pewnością nie mieliby nic przeciwko rozszerzeniu niemieckiej obecności w ramach NATO. W Szczecinie istnieje już teraz Korpus Połnoc-Wschód, który do niedawna kierowany był przez niemieckiego dowódcę.
Andrzej Duda powiedział, że Niemcy powinni wykazać więcej zrozumienia dla polskiej reformy wymiaru sprawiedliwości.
- Co zrobiłyby Niemcy, gdyby w Trybunale Konstytucyjnym nadal zasiadali wysoko postawieni sędziowie z NRD, którzy dawniej wydawali wyroki na działaczy opozycji? Ci dawni komuniści nie zostali pociągnięci w Polsce do odpowiedzialności. Chcemy to zmienić - wyjaśnił.
Jak dodał, więcej zrozumienia i obiektywizmu powinna wykazać także Bruksela.
- Zarzuty (o łamanie demokratycznych zasad) są przesadzone. Obalimy je - zapewnił Duda w wywiadzie dla największego niemieckiego tabloidu "Bild".
REDAKCJA POLECA