Szukaj w serwisie

×
19 lipca 2025

Antyniemiecka narracja w sieci. Prawica w Polsce wykorzystuje migrantów do zaostrzania relacji z Berline

Jacek Lepiarz

W sieci mnożą się nagrania, które mają rzekomo dowodzić, że niemieccy policjanci przerzucają migrantów przez granicę do Polski. Według dziennika „Tagesspiegel”, stoją za nimi anonimowe konta powiązane z polską prawicą. Eksperci ostrzegają: to element szerszej kampanii dezinformacyjnej, nakierowanej na eskalację napięć między Warszawą a Berlinem.

Kampania antyniemiecka w mediach społecznościowych

Nagrania pojawiają się niemal codziennie na Facebooku, platformie X (dawniej Twitter) oraz YouTube. Ich wspólnym mianownikiem jest brak jednoznacznych dowodów – wiele z nich jest nieostrych, nagrywanych nocą lub bez widocznych znaków identyfikacyjnych. „Nagrania są rozpowszechniane od tygodni w zawrotnym tempie, a wspiera je kampania dezinformacyjna, prowadzona częściowo z anonimowych kont polskiej prawicy” – pisze Julius Geiler w „Tagesspieglu”.

Zdjęcia i filmy „żyją dzięki podpisom”, których celem – zdaniem dziennika – jest wywołanie skandalu politycznego i emocjonalnego oburzenia.

Visegrad24 i zasięgi milionowe

Na przykładzie konta Visegrad24 widać, jak potężne mogą być zasięgi tego typu materiałów. Konto, działające jako platforma informacyjna, opublikowało na początku lipca nagranie z niemieckimi policjantami rzekomo wykonującymi obraźliwy gest. Wideo opatrzono niezweryfikowanym komentarzem – materiał obejrzało ponad trzy miliony użytkowników. „W komentarzach była mowa o wypowiedzeniu Polsce wojny” – relacjonuje Geiler.

Absurdalna eskalacja

Do dalszej eskalacji doszło, gdy materiał powieliło lewicowe niemieckie konto UnionWatch, pisząc: „Niemieccy policjanci próbują nielegalnie przekroczyć polską granicę, aby wyładować tam ludzi. Nic dziwnego, że polski rząd jest wkurzony”.

W efekcie spór wokół nagrań nabrał nie tylko wymiaru politycznego, ale również symbolicznego. Jak zauważa „Tagesspiegel”, narracja w mediach społecznościowych zaczęła przyjmować cechy historycznej analogii – internauci coraz częściej porównują obecną sytuację do agresji Trzeciej Rzeszy na Polskę w 1939 roku.

Dezinformacja i pamięć historyczna

Tego rodzaju porównania – według autora materiału Juliusa Geilera – trafiają na podatny grunt, ponieważ antyniemieckie nastroje są w polskim dyskursie prawicowym obecne od lat. – Polska prawica od dawna prezentuje postawę antyniemiecką – twierdzi Geiler.

Dziennik przypomina choćby wydarzenia z Marszu Niepodległości w 2021 roku, podczas którego spalono niemiecką flagę. Nikt nie próbował temu zapobiec; przeciwnie – scena została nagrana przez uczestników i szeroko rozpowszechniona w sieci. „Trudno się dziwić, że sytuacja na niemiecko-polskiej granicy stała się dogodną okazją do kolejnej kampanii polskiej prawicy” – czytamy w „Tagesspieglu”.

Główne media trzymają dystans

Jak zaznacza autor, zarzuty wobec niemieckiej policji pojawiają się niemal wyłącznie w mediach społecznościowych. W renomowanych polskich redakcjach – zarówno konserwatywnych, jak i liberalnych – temat migracji na granicy z Niemcami jest obecny, ale bez udziału w kampanii insynuacji i dezinformacji.


REDAKCJA POLECA

 



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję