Dziennik Neue Züricher Zeitung dopatruje się podobieństw pomiędzy PRL a Polską PiS. Prawica w Polsce zwalcza komunistyczną przeszłość, ale korzysta z jej struktur myślowych – czytamy.
Autor gościnnego komentarza w szwajcarskim dzienniku Neue Zürcher Zeitung Reinhold Vetter zaznacza na wstępie, że bez wątpienia Polska jest obecnie zupełnie innym krajem niż przed 1989 rokiem.
„Partie polityczne konkurują ze sobą, nie ma więźniów politycznych, mimo prób cenzury działają niezależne media, nikt nie wydaje rozkazów otwarcia ognia do opozycyjnych demonstrantów”.
Autor tekstu zauważa jednak, że od przejęcia władzy przez PiS w 2015 roku coraz częściej pojawiają się opinie wskazujące strukturalne, prawne, polityczne i kulturalne powiązania między warunkami w PRL a sposobem sprawowania władzy przez Prawo i Sprawiedliwość. Vetter pisze, że „drastyczny sposób, w jaki PiS sięga po państwowe i publiczne instytucje dorównuje «przewodniej roli» komunistycznej PZPR”. Zwłaszcza zakres władzy Jarosława Kaczyńskiego „wydającego rządowi personalne i merytoryczne decyzje”, nie jest konstytucyjnie umocowany – dodaje autor.
Parlamentaryzm spod znaku PiS
W przeciwieństwie do czasów PRL, w których obrady Sejmu były „przedstawieniem niemal całkowicie wyreżyserowanym przez PZPR”, w obecnym parlamencie prowadzone są kontrowersyjne debaty i polityczne spory – czytamy w NZZ. „Ale pod presją PiS-owskiej większości, parlamentaryzm coraz bardziej przypomina ten z czasów socjalistycznych” – pisze Vetter.
Autor przypomina, że PiS, podczas nocnych posiedzeń, niejednokrotnie przepychał przez Sejm ustawy bez debat, wysłuchań i konsultacji z ekspertami.
Media narodowe
Niemiecki publicysta wystawia też negatywne świadectwo mediom publicznym w Polsce. O „Wiadomościach” - czyli głównym programie informacyjnym TVP – autor pisze:
„Program ten, porównywalnie z warunkami w PRL, stał się całkowicie jednostronną i niekrytyczną instancją obwieszczeniową rządu”.
Vetter cytuje historyka prof. Andrzeja Fiszkego, który mówi, że język TVP, tak jak język publicznych wystąpień polityków PiS, przypomina mu wystąpienia Władysława Gomułki.
Czarno-biała historia
Podobieństwa z czasami PRL Vetter widzi także w sposobie, w jaki PiS odnosi się do historii i do kultury pamięci. Jak pisze, o ile treści i cele mogą być inne niż w PRL-u, to metody są te same.
„PZPR rozpowszechniał biało-czarny obraz historii z pewnymi martyrologicznymi niuansami. Partia Kaczyńskiego też to robi, tylko że z inną martyrologią” - czytamy.
Vetter kończy swój tekst stwierdzeniem, że dążenie PiS do utworzenia silnego państwa z autorytarnymi skłonnościami i socjalnym komponentem odpowiada życzeniom części polskiego społeczeństwa.
„Także to przypomina czasy PRL, zwłaszcza okres rządów Edwarda Gierka” – konkluduje autor komentarza.
REDAKCJA POLECA