Od pewnego czasu Kamil Durczok zamieszcza na Twitterze wpisy i zdjęcia pokazujące remont przestrzeni biurowej w Katowicach, sugerując, że coś jest na rzeczy.
A skoro dziś środa ( bo tydzień się zaczął pózniej ) to wiedz że coś się dzieje 😈 pic.twitter.com/MixzmwKDHZ
— Kamil Durczok (@durczokk) 17 sierpnia 2016
19 sierpnia, Kamil Durczok, umieścił na portalu Wirtualnemedia.pl ogłoszenie, w którym on i podległa mu spółka Coal Minders informują, że szukają dziennikarzy „do współpracy przy planowanym projekcie medialnym na południu Polski”.
Start portalu internetowego - jak ustaliły wirtualnemedia.pl, ma się odbyć już w poniedziałek 3 października. Dopiero wtedy ujawniona zostanie nazwa i logo projektu. Spółka Coal Minders zarejestrowała już odpowiednie domeny oraz znaki towarowe w Polsce i za granicą.
Wygląda na to, że w tym szaleństwie przed startem projektu, trzeba będzie jeszcze znaleźć czas na wizytę w kinie. Wszyscy mówią o #Smolensk
— Kamil Durczok (@durczokk) 7 września 2016
Serwis Kamila Durczoka ma być oparty na własnych treściach wideo i skierowany głównie do osób ze Śląska. - W pewnym sensie powstaje w kontrze do wszystkich kierunków, które obejmują główne polskie portale. My idziemy w inną stronę - mówił Kamil Durczok.
Według ustaleń wirtualnemedia.pl, zespół redakcyjny jest nadal kompletowany, ale treści już powstają. W dniu startu portalu czytelnicy otrzymają dostęp m.in. do materiałów informacyjnych, lifestylowych i kulturalnych.
Nieoficjalnie formuła portalu ma się wyróżniać autorskim sposobem prezentacji treści i proponować czytelnikom unikalne treści oparte w dużej mierze na mediach społecznościowych.
- To jest projekt, który w pewnym sensie powstawał w kontrze do wszystkich projektów i kierunków, które obejmują główne polskie portale. My idziemy w inną stronę - wyjaśnia Kamil Durczok.
- Panuje obecnie trend przenoszenia telewizji do sieci. To nie jest dobry kierunek, ten pomysł jest dla mnie pomysłem chybionym. My stawiamy ogromny nacisk na treści wideo, ale chcemy produkować je w unikalny sposób, a nie powielając istniejący model i przenosząc telewizyjne formaty na ekran komputera, tabletu czy smartfona - dodaje dziennikarz.
Projekt Kamila Durczoka kierowany jest do wszystkich użytkowników mieszkających w południowej Polsce, przede wszystkim mieszkańców Śląska i Zagłębia.
Dziś też się działo ... 😈 Dobranoc. pic.twitter.com/sSXAk5MQlt
— Kamil Durczok (@durczokk) 5 września 2016
- W mojej ocenie ten region zasługuje na solidne medium informacyjno-publicystyczno-lifestylowe, zwłaszcza wobec słabości mediów konkurencyjnych. Śląsk ciągle jest miejscem, które czeka na swoje wiodące medium. My takie medium zamierzamy stworzyć - potwierdza Kamil Durczok.
Mimo że to nie wtorek, to dzieje się, oj dzieje... 😈 pic.twitter.com/xwuHYPnbZl
— Kamil Durczok (@durczokk) 3 września 2016
W marcu zeszłego roku Kamil Durczok za porozumieniem stron rozstał się z „Faktami” TVN, po tym jak powołana przez stację komisja ustaliła, że w redakcji „Faktów” dochodziło do mobbingu i molestowania.
Prace komisji były skutkiem serii publikacji tygodnika „Wprost”, w których zarzucono dziennikarzowi m.in. mobbing. Dziennikarz wytoczył wydawcy i dziennikarzom tygodnika szereg procesów. W jednym z nich, przyznał Durczokowi 500 tys. zł zadośćuczynienia. W kolejnym procesie Kamil Durczok domaga się od ich autorów i wydawcy „Wprost” przeprosin oraz 2 mln zł odszkodowania.
Kamila Durczoka po rozstaniu z TVN obowiązuje 1,5-roczny zakaz konkurencji, kończący się we wrześniu br.
Źródło: Wirtualne Media