Szukaj w serwisie

×
18 czerwca 2020

Kazimierz Marcinkiewicz: Niegłosowanie na Dudę, to obowiązek każdego człowieka, który chce Polski demokratycznej

Kazimierz Marcinkiewicz

Wybierzmy demokrację, niezależne instytucje państwowe, wybierzmy wolność i Europę, jako bezpieczeństwo, to uważam za polską rację stanu.

 

Kaczyńskiemu bardzo zależy na zwycięstwie Dudy w wyborach prezydenckich, aby domknąć państwo pod swoim zarządem. Zostały jeszcze częściowo niezależne sądy oraz media. Wielokrotnie zapowiadał, że chce tego dokonać bez względu na koszty i jeśli Duda wygra, a ma największe szanse, Kaczyński dokona tego. Co prawda kosztem będzie nie tylko doszczętne zrujnowanie demokracji, ale także wypchnięcie nas z Unii Europejskiej.

Niegłosowanie na Dudę, to obowiązek każdego człowieka, który chce Polski demokratycznej, Polski wspierającej wolność każdego człowieka, Polski szanującej każdą mniejszość, Polski będącej członkiem Unii Europejskiej. Alternatywą jest Polska Kaczyńskiego, pełna segregacji, nienawiści, kłamstwa, złodziejstwa, gangsterskich standardów w instytucjach państwowych. Polska Kaczyńskiego, to Polska zawłaszczona przez środowisko PiS, nie dla rozwoju, ale dla siebie, dla osobistych, rodzinnych i środowiskowych korzyści.

Co prawda Duda, gdyby wygrał wybory nie będzie już Dudą długopisem, będzie Dudą odgrywającym się na kilku Kurskich, którzy go upokorzyli, w tym na Kaczyńskim, ale nie pokrzyżuje planu Kaczyńskiego uczynienia z Polski „wschodniej demokracji”, państwa postbolszewickiego. Duda, jak niesprawiedliwie przez swego pana zranione zwierze, będzie „szczekał, szarpał i gryzł” na oślep, będzie więc jeszcze bardziej nie do zniesienia.

Na kogo więc głosować? W pierwszej turze właściwie nie ma to znaczenia. Jestem w stanie zagłosować właściwie na każdego poważnego kandydata: Trzaskowskiego, Hołownię, Kosiniak-Kamysza, czy Biedronia, a nawet objawionego na debacie Witkowskiego. Sprawnym kandydatem jest też Bosak, to on zabiera najwiecej głosów Dudzie, czym robi dobrą robotę. Jest jednak nacjonalistyczny i antywspólnotowy, a w dzisiejszym świecie odtwarzania wielkich nacjonalizmów, zwłaszcza rosyjskiego, silną przynależność Polski do UE uważam za polską rację stanu.

Mam liberalne poglądy, ale gdyby ultralewicowy Zandberg, z którego poglądami na gospodarkę nie zgadzam się, a miałby szansę wygrać z Dudą i byłby kandydatem lewicy zagłosowałbym na niego. Bo najbliższa kadencja będzie poświęcona odbudowywaniu demokracji, odtwarzania niezależnych instytucji państwa, walki o pozostanie członkiem Unii Europejskiej oraz walki z recesją, bezrobociem i ubożeniem Polaków.

Każda Polka i każdy Polak, absolutnie wszyscy razem i z osobna, powinni zastanowić się nad swoją przyszłością i przyszłością naszego kraju. To są wyjątkowe wybory. Nie wybieramy własnych idei i poglądów, nie wybieramy szczegółowych rozwiązań dla Polski, ani ulubionych programów, czy projektów, nie wybieramy religijnych odniesień, bo kościół przestał być ponad polityką, a stał się częścią projektu Kaczyńskiego, nie wybieramy prywatnych zapatrywań na poszczególnych kandydatów.

Gdy porządek świata jest na zakręcie, gdy Ameryka przestaje być wiarygodnym gwarantem bezpieczeństwa, gdy rosyjski nacjonalizm odbudowuje się i sięga po miejsca, które uważa za swoje, gdy nacjonalizmy burzą dotychczasowe wspólnoty i wypracowaną współpracę, gdy recesja rozkłada polski budżet i polską gospodarkę, gdy bieda i bezrobocie zagląda do naszych domów i portfeli, gdy solidarność przestaje być uznawaną wartością, a egoizmy rosną niebezpiecznie, powinniśmy wznieść się ponad siebie i zagłosować za przyszłością.

Wybierzmy demokrację, niezależne instytucje państwowe, wybierzmy wolność i Europę, jako bezpieczeństwo, to uważam za polską rację stanu. Bez tego, jak widać przez ostatnie 5 lat Polski Kaczyńskiego, debata o szczegółowych rozwiązaniach, rozmowa o wartościach, o Polsce, o ważnych postulatach i projektach nie jest możliwa. Możemy się spierać, a nawet kłócić, możemy dyskutować, debatować, a nawet podnosić na siebie głos, by wybrać najlepsze rozwiazanie, ale musimy mieć do tego miejsce, musimy mieć demokrację, wolność, niezależność instytucji i bezpieczeństwo. Duda nam tego nie da, ba uczestniczył w zabieraniu.

Kazimierz Marcinkiewicz



Polub nas na Facebooku, obserwuj na Twitterze


Czytaj więcej o:



 
 

Exit mobile version

Używamy plików cookies, aby ułatwić Ci korzystanie z naszego serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Więcej informacji jest dostępnych na stronie Wszystko o ciasteczkach.

Akceptuję