Adam Mazguła
Płonie w naszym kraju coś znacznie cenniejszego niż francuska Katedra Notre Dame. Płonie polska kultura, wiedza, historia i prawda. Płonie demokratyczny obraz współczesnej Polski, mądrej wielkością pokojowych przemian ostatnich lat. W popiół zamienia się nasza moralność, jedność narodowa i wrażliwość społeczna.
Polska płonie o wiele bardziej niszczącym ogniem niż ten, który spopielił część Katedry Notre Dame w Paryżu.
Przypomnę, że podstawową wolnością człowieka we współczesnym świecie jest wolność wyznawanej wiary i praktykowanej religii. W Polsce odwrotnie, biskupi decydują, co dziecko ma się uczyć w szkole, jak naród ma obchodzić święta narodowe, kiedy pracować, kiedy robić zakupy, a nawet, kogo na urzędach awansować, a kogo zaszczuć i jak uprawiać seks.
Płonie w naszym kraju coś znacznie cenniejszego niż francuska Katedra Notre Dame. Płonie polska kultura, wiedza, historia i prawda. Płonie demokratyczny obraz współczesnej Polski, mądrej wielkością pokojowych przemian ostatnich lat. W popiół zamienia się nasza moralność, jedność narodowa i wrażliwość społeczna.
Na stosach budowanych przez nieodpowiedzialnych i skorumpowanych oszustów płonie tolerancja, wolność i prawo do posiadania obiektywnej wiedzy. Płonie ludzka inteligencja i prawo ludzi do życia w szacunku do przyrody i oddychania czystym powietrzem. Ogniem traktowane są prawa dzieci i kobiet, mniejszości narodowych, uchodźców, wszystkich ludzi o innej orientacji.
Najgorzej jednak, że nie widać na horyzoncie straży pożarnej, ani nawet zbyt wielu ludzi z wiadrami wody do gaszenia pożaru.
Mieliśmy już oficjalne wypowiedzi polityków i duchownych, nawołujących do oczyszczania społeczeństwa polskiego z ludzi niegodnych, palenie przez duchownych książek, błogosławienia faszystów na „Ciemnej” Górze, szczucie na sędziów, nauczycieli, niepełnosprawnych…
Znane są zdjęcia i filmy z aktów agresji i buty wiernych zatrudnianych do nawoływania i narzucania swojego światopoglądu całemu społeczeństwu, powołując się na wolę Boga. Bez trudu można zobaczyć zajęcia przedszkolne z nauczania dzieci krzyżowania Chrystusa, klęczenia na korytarzach i placach, albo urządzania grobów. Nawet najwyższe władze państwowe szczycą się klęczeniem publicznym przed biskupami nawołującymi do posłuszeństwa wobec Boga, a więc przed nimi w jego imieniu.
Nigdy nie zrozumiem, dlaczego rodacy dają się prowadzić do własnej zguby?
Obywatele,
odsuńcie tak rozumianą religię od wpływów na was i wasze dzieci. Czy nie widzicie, że to nie jest religia miłości, tylko religia pochwały dla męczeńskiej śmierci i obiecanek godnego życia dopiero po śmierci? Symbolem tej religii jest krzyż, narzędzie męczeńskiej śmierci, niegdyś stosowany do zemsty na niewolnikach.
Przestańcie być owieczkami, bezmyślnymi niewolnikami, którzy noszą swój krzyż dla uczty duchowej waszych oprawców.
Zapewniam Was, bez tego ciężaru śmierci człowiek żyje swobodniej, z miłością do życia, z planowaniem przyszłości na ziemi, na której jest miejsce dla wszystkich, którzy szanują nawzajem swoje prawa. Człowiek powinien żyć godnie teraz, a nie po śmierci w obiecanym niebie lub piekle, kochając życie, a nie umartwiając się i przepraszając codziennie za łaskę życia.
Szanuję prawo każdego obywatela do wyznawania swojej religii, nawet największym ortodoksyjnym zwolennikom swojej wiary, ale nie mają oni żadnego prawa narzucania jej innym, a już na pewno nie mogą budować państwa wyznaniowego, w którym wiara jest ponad państwem i prawem.
W tym miejscu chciałem przedstawić film z małej miejscowości Babienica, gdzie wykorzystuje się organizację mundurową państwa do nauki mordowania i palenia na stosie ludzi za wiarę. Niestety film nagle usunięto, ale zostało chociaż zdjęcie.
Adam Mazguła
Dystrybutorem książki jest Ateneum. Na terenie Wielkiej Brytanii książkę można kupić po złożeniu zamówienia TUTAJ >>> |