Na wschodniej flance NATO na terytorium Polski stacjonuje około tysiąca żołnierzy, którzy bronią kraje UE przed potencjalnym atakiem ze strony Rosji. Komisja Europejska krytykuje stan praworządności w Polsce oraz zamierza wystosować kary na skutek niewywiązania się z decyzji o przyjęciu imigrantów.
Położenie strategiczne Polski
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Paweł Soloch stwierdził, że polityka zagraniczna Unii Europejskiej jest zależna od bezpieczeństwa wschodniej granicy. Z tego punktu widzenia Polska jest wiodącym krajem w kwestii bezpieczeństwa militarnego Unii Europejskiej. Obecnie na wschodniej flance NATO stacjonuje około tysiąc żołnierzy. Z Polski przebywają tam wojskowi z 9. Brygady Kawalerii Pancernej z plutonami logistycznymi, którymi dowodzi mjr Marek Potorski. Stacjonują tam też żołnierze Wielonarodowej Batalionowej Grupy Bojowej składającej się z obywateli Hiszpanii, Albanii, Słowenii, Kanady i Hiszpanii. Jak twierdzi Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz, wspólna obrona wschodniej flanki jest jedynym sposobem powstrzymania zapędów armii rosyjskiej.
Stan praworządności w Polsce
W styczniu 2016 roku rozpoczęła się procedura mająca na celu zbadanie praworządności w Polsce. Sprawa dotyczy głównie sytuacji Trybunału Konstytucyjnego oraz nowych ustaw o Krajowej Radzie Sądownictwa i Sądu Najwyższego. Początkowo rząd Prawa i Sprawiedliwości stwarzał wrażenie, że jest w stanie zmienić swoje postępowanie odnośnie stylu rządzenia. Jednak z biegiem czasu politycy PiS-u zaczęli kwestionować prawa Komisji Europejskiej do zajmowania się tą kwestią. Polski rząd zaczął twierdzić, że włodarze UE nie mają prawa zajmować się praworządnością w tym kraju. Wcześniej tą sprawą zajmował się komisarz europejski Frans Timmermans, lecz teraz skierował to postępowanie do unijnych przywódców. Obecne plany Komisji mają dotyczyć konsultacji z poszczególnymi przywódcami krajów UE, czy wspólnota europejska przegłosuje większością czterech piątych głosów uznanie Polski za państwo niepraworządne.
Kryzys imigrancki a sytuacja Polski
W drugiej połowie września 2017 roku wygasła decyzja dotycząca obowiązkowego umieszczenia imigrantów na terenie krajów Unii Europejskiej. Komisarz ds. migracji Dimitris Awramopulos stwierdził, że ze 160 tys. planowanych relokacji udało się znaleźć nowy dom dla 20 tys uchodźców. Polska, Węgry i Czechy nie przyjęły ani jednego imigranta, chociaż poprzedni rząd Ewy Kopacz zdecydował się przygarnąć 7 tys. osób. W związku z tym Komisja Europejska ma zamiar wystosować kary finansowe dla tych krajów. Dodatkowo słychać głosy, że przywódcy Unii Europejskiej chcą ograniczyć lub zamrozić fundusze unijne dla Polski.
Tomasz Delmaczyński